Szacuny
245
Napisanych postów
27200
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
78909
Witam! Nie znalazłem nigdzie pojedynczych pytań, gdzie mógłbym zapytać o taką błahostkę, więc zakładam osobny temat Czy swing oburącz z użyciem kettlebell lepiej wykonywać na wysokość twarzy, czy do pełnego wyprostu nad głowę?
I vol 2: gdyby ktoś był miły i odesłał mnie do linku z ćwiczeniami z użyciem tegoż sprzętu? (ćwiczę crossfit sporadycznie jako urozmaicenie treningu, a siłownia (dawniej piwniczna, na którą uczęszczam) staje się coraz bardziej profesjonalna i przyjechał bus kettlebelli, materacy i innych cudów, to będę mógł szaleć
Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2014-01-25 17:25:30
Szacuny
11182
Napisanych postów
51933
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja robię starą szkołę, czyli nie wyżej niż głowa. Ale możesz spróbować nad głowę (wersja amerykańska i spotykana w CF). Ketle piękna sprawa, a trening mocno siłowy strasznie wchodzi
Szacuny
518
Napisanych postów
10132
Wiek
50 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
68495
Stara szkoła jest najlepsza. Pozornie full swing jest cięższy ale to tylko złudzenie. Dodatkowo tracisz w nim sporo napięcia, co przekłada się na utratę większości korzyści z eksplozywności i balistyki ruchu. Łatwiej tu o zepsucie techniki (zwłaszcza faza hamowania odważnika) no i nie oszukujmy się: w czasie jednego powtórzenia swingu nad głowę można zrobić 2 powtórzenia "klasyczne" do wysokości ramion.
Amerykański swing staje się ćwiczeniem na mobilność barków (i to nie najlepszym ćwiczeniem) i daleko mu do "klasycznego" wymachu.
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-01-26 12:02:11
Szacuny
245
Napisanych postów
27200
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
78909
Dzięki wielkie, fajnie się czyta wasze wypowiedzi, wiem już, że lepiej dorzucić ciężaru i zrobić klasyczny swing. Jeszcze tylko prosiłbym o odesłanie do jakiegoś fajnego linku z treningami z użyciem kettli lub ich spisem. Potem może ułożę coś i tu wstawię do oceny
Jeszcze dodam od siebie, że odnosiłem wrażenie, że przy tych pełnych swingach większą pracę przejmowały tylne aktony barków i górna część pleców, ale może też mi się to tylko wydawało
Szacuny
245
Napisanych postów
27200
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
78909
Wymyśliłem sobie taki oto trening z użyciem kettli i sztangi (mam nadzieję, że do czegoś się nadaje). Przy okazji wrzucę mój drugi trening crossfit do oceny
1.
- swing 1 kettlem oburącz
- snatch 2 kettlami
- sumo deadlift high pull - box jump
- swing jednorącz
- pompki na kettlach z wiosłowaniem (nie weim jak to się nazywa)
- thruster
- box jump
- przysiad z dotknięciem palcami podłoża + wyskok
- plank
1 obwód 60 sekund ćw i 15 sekund na zmianę stacji
2 obwód 45 sekund ćw i 10 sekund na zmianę stacji
3 obwód 30 sekund ćw i 5 sekund na zmianę stacji
2.
- squat
- podciąganie
- pompki z obciążeniem
- push press
- sumo deadlift high pull
- wykroki
5-6 obwodów po 16-20 powtórzeń
Szacuny
518
Napisanych postów
10132
Wiek
50 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
68495
DreamEvil
Wymyśliłem sobie taki oto trening z użyciem kettli i sztangi
Powiedz co chciałbyś w sobie poprawić takim treningiem? Jaką cechę? Bo że się zmęczysz to bank.
Trudno mi doradzać, bo nie jestem znawcą CF, ale program z odważnikami to najlepiej robić zgodnie z którąś ze szkół.
Rwanie dwóch odważników, to ćwiczenie strasznie techniczne, do którego warto się brać, jak potrafisz wyrwać jedną ręką 15-20 razy pod rząd pojedynczy odważnik. Wtedy zaczynasz dublety ale w zdecydowanie mniejszej objętości. Zresztą zobaczysz z czym to jeść jak spróbujesz Tylko rwanie to ma być rwanie, a nie "dociskanie" do góry.
Tu masz kompleks Great Destroyer
A tu mój numer jeden obecnie: Deep Six RKC - 3 do 5 obwodów.
Gdybym łączył odważniki ze sztangą, to robiłbym trening w dwóch częściach:
Cz. I
1. Martwy ciąg - 5 x 5
2. Zarzut na podsiad albo rwanie - 5 x 5
3. Wyciskanie wojskowe albo płaskie - 5 x 5
Cz. II Metcon
Swingi 5-10-15-20-25-30 (100)
Pomiędzy nimi pompki: po 5 albo 10 albo ile chcesz.
3 do 5 obwodów.
Inna opcja to robienie 1 swingu i 1 "burpee" przez określony czas. Może złachać. Moja propozycja 15-20-25 sekund z 30 sekundami przerw. Ile razy chcesz.
No i odnośnie wcześniejszej rozmowy. Swing nie jest ćwiczeniem na ręce, barki. On ćwiczy głównie nogi, pośladki, brzuch i grzbiet. Musisz go robić eksplozywnie przez wyrzut/wystrzał odważnika z bioder, bez udziału rąk. Jeżeli zaangażujesz do pracy plecy i ramiona - spaliłeś technikę. Siła powstaje po gwałtownym spięciu pośladków i mięśni brzucha. Chcesz poćwiczyć? Powieś odważnik na ręczniku (poszukaj na YT "towel swing") i spróbuj ćwiczyć tak żeby nie było szarpania. Zrozumiesz o co chodzi. Druga opcja: siądź na brzegu skrzyni i obok postaw odważnik. 10 razy wyskocz do góry wprost ze skrzyni, a potem złap odważnik i powtórz ten sam ruch (tak jakbyś zabierał się do wyskoku) w swingu. Przy wyskoku z siedzenia odruchowo wykonasz właśnie swing
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-01-26 19:11:53
Szacuny
518
Napisanych postów
10132
Wiek
50 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
68495
Najważniejsza w kettlach (i nie tylko jest konsekwencja). Wybierz sobie jakiś trening i konsekwentnie tłucz go przez dwa - trzy tygodnie. Ćwiczeń jest tyle, że łatwo wpaść w "pułapkę różnorodności". Podstawa to swing, wyciskanie, TGU i rwanie. Siła dynamiczna? No... Ćwiczenie numer 1 na nadchodzące dni: Długi Cykl Nadrzut z Podrzutem. Na fimie mistrz świata - nadczłowiek: