szkoła oficerska

Cześc!
W przyszłym roku wybieram się do szkoły oficerskiej w Dęblinie. Konkurencje jakie tam obowiązują to: ugnanie ramion na ławeczce, bieg na 100 i 1000m, pływanie.
Tutaj zaczynają się schody. Przeanalizowałam dokładnie ten temat https://www.sfd.pl/***TRENING_DLA_PRZYSZŁYCH_ŻOŁNIERZY***-t462955.html , jednak dotyczy on mężczyzn, a co więcej we Wrocławiu nie ma tradycyjnej setki tylko koperta.

Szukając na rożnych stronach internetowych natknęłam się na dość profesjonalnie wyglądające plany treningowe na 1000, ale nie wiem jak to połączyć z 100.
Druga sprawa to to, że do tej pory realizowałam obwodowy plan treningowy i nie wiem czy dalej to kontynuować?

z racji tego, że studiuję, a sprzęt mam w domu tylko 2 razy w tygodniu mogę trenować z ciężarami, ale myślę, że uda mi się znaleźć blisko jakąś siłownię. Mam tylko wrażenie, że ten trening niewiele mi daje i zastanawiam się czy nie przejść na zwykły, dzielony. Jakiś tam minimalny przyrost siły jest, ale zaznaczam, że minimalny. To trochę demotywuje.

Zmieniony przez - sachara13 w dniu 2014-10-17 16:06:14

Zmieniony przez - sachara13 w dniu 2014-10-17 16:06:54

Zmieniony przez - sachara13 w dniu 2014-10-17 16:07:46

W pływaniu bardzo liczy się technika (samo oddychanie decyduje niemal o wszystkim) więc warto byłoby się tym zainteresować.

100 metrów jest dystansem stricte sprinterskim, więc wypadałoby potrenować ten dystans 1-2 x w tygodniu na zasadzie kilku-kilkunastu sprintów na dystansach 50-200 metrów. Przygotowując się na 1000 metrów załatwiasz sobie średnie dystanse.

Co do treningu obwodowego- możesz dalej wykonywać jakiś trening siłowy, ale góra 2-3 x w tygodniu.

Dzięki Pandarek ;)
Jest taka możliwość, żeby biega rano, a wieczorem robić obwodówkę? Czy jakoś inaczej to łączyć?

Zmieniony przez - sachara13 w dniu 2014-09-14 18:57:20

Zasadniczo najlepiej byłoby rozłożyć jednostki treningowe na osobne dni, to jest jednego dnia trening siłowy, innego biegowy, innego pływacki. Jeśli jednak z powodów pragmatycznych sytuacja zmusza do 2 treningów dziennie, to im dłuższy odstęp, tym mniej kolidują. 8 godzin uważane jest za normalny czas potrzebny do regeneracji zasobów glikogenu pozwalających na następny trening. Innymi słowy- jeśli musisz mieć 2 treningi dziennie, to sytuacja, w której jeden masz rano, a drugi wieczorem/późnym popołudniem, jest najlepszą z możliwych.

Mam pewien problem. W zeszłym tygodniu wykonywałam 3 treningi obwodowe, 15 powtórzeń każdego ćwiczenia. W tym tygodniu robiłam po 2 obwody, ale zamiast progresu notuję spadek siły. Nie jestem w stanie wykonać wszystkich powtórzeń i z treningu na trening jest coraz gorzej. Nie wiem czy tak powinno byc i trochę mnei to martwi. Zamieszczam jeszcze swój trening obody i zaznaczam, że nie mam ławeczki i wykonuję go w domu.

1. brzuszki z obciązeniem
2. przysiad ze sztangą
3. martwy ciąg na prostych nogach
4. pompki klasyczne
5. wyciskanie sztangielek
6. unoszenie ramion ze sztangielkami na boki
7. podciąganie na drazku
8. podciąganie sztangi w opadie tułowia
9. uginanie ramion ze sztangielkami
10. francuskie wyciskanie
11. wspięcia na palce ze sztanga na barkach

Zmieniony przez - sachara13 w dniu 2014-10-03 20:57:15

Jeżeli spada siła, to znaczy, że masz za dużo treningów i organizm nie ogarnia z regeneracją. Obetnij w takim razie na razie obwody do 1 i zobacz jak Ci pójdzie w następnym tygodniu.

Może masz rację, chociaż od poniedziałku miał aż trzy dni na regenerację, bo dzisiaj miałam kolejny trening.

Nie biegałaś ani nie pływałaś?

nie, bieganie zaczynam od przyszłego tygodnia i raczej na pewno będę to robić w dni kiedy nie am obwodów. Pływać też jeszcze nie zaczęłam.

Hmm, to zabiłaś mi ćwieka w takim razie... Mimo to spróbuj z tym zmniejszeniem objętości i zobacz jak to wypali.

ok, będę raportwoac jak mi idzie za tydzień