trenieng z kims a trening samemu

witam! kiedy wam sie lepiej cwiczy, gdy jestescie na silowni z kumplem czy samemu Gdy jestem sam to sie strasznie nudze ale dzieki temu robie dokladniejszy trening jak to jest u was??

ja mam siłke w swoim pokoju takze cwicze sam ale cwiczyłem z kuzynem to musze poweidziec ze lepiej jest samemu człowiek sie w****i... jak widzi osobe ktora robi źle ćwiczenie coprawda mozna pogadc powymieniac sie nowymi doswiadczeniami ale jak durga osoba nie jest specjalnie zainteresowana tym tematem to nie ma szans

Ze względów na aseukracje lepiej z kims

Ze względów na koncentracje chyba lepiej samemu.

Ja bardziej mobilizuje i koncentruje sie ćwicząc samemu, ale czasem partner treningowy jest niezbędny.W ostatniej serii sam nie zdejme sztangi przy wyciskaniu na barki ze stojaków Ale jesli znajdzie sie na siłownie ktos do pomocy to sprawa sie rozwiązuje.

Zmieniony przez - Siłownik w dniu 2006-08-07 16:39:23

Ja tam ćwicze sam w swoim pokoju i tak jak jeden z kolegów wyżej to mi najbardziej odpowiada, ćwiczylem z kumplem ale bardzo mnie w****ai jak ktos mi gada i zadaje pytania a ja jsuh ledwo mam siłe wycisnąc coś...zresztą to taki koleś ze coś zawsze musi mówić i mnie rozp*****la...heh

trening partnerki jest swietny [ dla nie wtajemniczonych ty roibisz kolega cie opeirdala pozniej zmiana] ale koncetracja i motywakacja huh z tym cienzko gdy kolega ci nadaje jak stacja wolna europa, albo jak widzisz" jemu rosnie a mi nie"

tak tylko ten kolega musi miec pojecie o tym co robi bo jak niewie co i jak to bardziej wkur.. niz pomoze chociaz to moze pomoc bo jak ostro wkur.. to podnosi sie adrenalina i jest wiecej siły no nie

mi sie lepiej cwiczy z partenerem poniewaz zawsze mozemy pogadac o swoich planach dietach powymieniac sie nowymi doswiadczeniami. partner sie przydaje rowniez do pomocy np przy wyciskaniu na klate pomaga ci przy zrobieniu 2ostatnich powtorzen ktore sa tak wazne do rozrostu klaty. partner moze cie tez opieprzyc jak ci sie niechce albo jak zle wykonujesz jakies cwiczenie. zawsze jak cwiczysz z partnerem to jest drobny element rywalizacji i wtedy sie bardziej motywujesz do ciezszego treningu zeby go dogonic i na odwrót.
pzdr

najlepiej mieć ładną partnerkę treningową

Wolę trenowac samemu.
W czasie treningu nie lubię z nikim gadać, wymieniać sie uwagami czy coś.
Nie mam partnera treningowego, na razie nikt się nie chce wkręcić w ćwiczenia z moich znajomych... partnerki treningowej też nie mam (a szkoda :) )

no tak zalezy jaki partner bo jak wtajemniczony to okej, a jak nie zabardzo to zdecydowznie odpada, najbardziej rowala mnie jak ktos mi cos gada podczas robienia serii mysle ze dobra motywacja na treningu byla by dziewczyna ale do tej pory nie znalazlem takiej ktora regularnie by ze mna chodzila do piwnicy np poskakac sobie na skakance hehe jesli chodzi o koncentracje to oczywisce trening samemu ewentualnie z kims kumatym :)