Witam.
Miałem przymusową przerwę w treningach spowodowaną przygodą z zapaleniem mózgu :/. Dwa miesiące leżenia i walki z chorobą odbiło się na kondycji. Ogromne dawki kroplówek,antybiotyków i leków sterydowych spowodowało przybranie fatu i zmniejszenie masy mięśniowej. Przeszedłem trzy punkcje lędźwiowe, ostatnia była ponad tydzień temu. Jestem już w domu i chciałbym zacząć treningi oczywiście uwzględniając niedawną chorobę nie będą one tak intensywne, zamierzam również odpuścić sobie na jakiś czas plecy i unikać ćwiczeń obciążających kręgosłup. Moje pytanie brzmi czy dwa tygodnie pomiędzy punkcją a rozpoczęciem treningów wystarczy ? Dodam że lekarz właśnie wskazał dwu tygodniowy okres czasu na odbudowanie przez organizm płynu rdzeniowo-mózgowego który mi pobrano. Pozdr.
Miałem przymusową przerwę w treningach spowodowaną przygodą z zapaleniem mózgu :/. Dwa miesiące leżenia i walki z chorobą odbiło się na kondycji. Ogromne dawki kroplówek,antybiotyków i leków sterydowych spowodowało przybranie fatu i zmniejszenie masy mięśniowej. Przeszedłem trzy punkcje lędźwiowe, ostatnia była ponad tydzień temu. Jestem już w domu i chciałbym zacząć treningi oczywiście uwzględniając niedawną chorobę nie będą one tak intensywne, zamierzam również odpuścić sobie na jakiś czas plecy i unikać ćwiczeń obciążających kręgosłup. Moje pytanie brzmi czy dwa tygodnie pomiędzy punkcją a rozpoczęciem treningów wystarczy ? Dodam że lekarz właśnie wskazał dwu tygodniowy okres czasu na odbudowanie przez organizm płynu rdzeniowo-mózgowego który mi pobrano. Pozdr.