Od razu mówię, że nie wiem czy to dobry dział, w razie czego proszę o przeniesienie. :)
Zacznę od początku, mieszkam w małej miejscowości, gdzie nie ma klubu bokserskiego, ani niczego takiego. W nocy robi się niebezpiecznie, wychodzą różne dresy etc. Ostatnio dwóch mnie złapało, ale dałem jednemu w ryja, a drugi nie chciał mnie gonić :) Ogólnie miałem szczęście. Ale żeby nie tylko na szczęściu polegać to postanowiłem trenować we własnym zakresie jakieś podstawy samoobrony do walki ulicznej. Nie planuję zostać zawodowym bokserem, czy kimś takim, ale chcę się trochę pewniej czuć na ulicy. Znalazłem w piwnicy stary worek treningowy, jakoś się trzyma w kupie. Wiem, że trening bez trenera wyrabia czasami złe nawyki, ale jeśli nie zamierzam trenować sztuk walki zawodowo, to chyba mogę sobie trochę poboksować? Co myślicie? Będą jakieś efekty?
Zacznę od początku, mieszkam w małej miejscowości, gdzie nie ma klubu bokserskiego, ani niczego takiego. W nocy robi się niebezpiecznie, wychodzą różne dresy etc. Ostatnio dwóch mnie złapało, ale dałem jednemu w ryja, a drugi nie chciał mnie gonić :) Ogólnie miałem szczęście. Ale żeby nie tylko na szczęściu polegać to postanowiłem trenować we własnym zakresie jakieś podstawy samoobrony do walki ulicznej. Nie planuję zostać zawodowym bokserem, czy kimś takim, ale chcę się trochę pewniej czuć na ulicy. Znalazłem w piwnicy stary worek treningowy, jakoś się trzyma w kupie. Wiem, że trening bez trenera wyrabia czasami złe nawyki, ale jeśli nie zamierzam trenować sztuk walki zawodowo, to chyba mogę sobie trochę poboksować? Co myślicie? Będą jakieś efekty?