Najlatwiej technicznie robi sie w lezeniu na brzuchu na skosnej lawce. Skos dosc "niski", o "jeden zabek" nizszy daj niz skos do klaty.
Inny sposob to: bierzesz linki wyciagu, obracasz sie o 180 stopni (recie Ci sie krzyrzuja, zauwazyles?

), i kladziesz na plaskiej lawce na plecach. Dajesz w dol. Dosc trudne technicznie ale moze bedzie latwiej niz tamto.
Mozesz dawac tez na stojaco, tym razem po zlapaniu linek tylko odchylasz sie do tylu i dajesz.
No i mozna tez na skosnej lawce (np na rzymskiej do brzucha jesli nie ma specjalnej jakiejs) polozyc sie na boku i jedna reka przeciagac z "przed oczu" do pionu.
Tak czy siak za kazdym razem skup sie by reka w lokciu sie w ogole nie ruszala. I poprostu rob tak by robic to faktycznie tylem baru. Mozesz miec za duzy ciezar jesli Ci nie idzie, tym miesniem bierze sie naprawde malo. Lepiej rob malym ciezarem a bardziej izometrycznie - powoli i przytrzymuj u gory.
I jeszcze cos, te ze sztangielkami mozna robic majac dlonie "poziomo" albo z kciukiem w dol. Z kciukiem w dol lepiej izoluje tyl ale moim zdaniem jest trudniejsze bo nienaturalne, poprobuj z dlonmi poziomo (tak jak na wyciagach), moze bedzie wygodniej.
edit:
Dopiero zalapalem ze jestes kobieta

Po co Ci izolator na
barki?!
Zmieniony przez - dzi w dniu 2006-06-01 11:01:10