Mam problem z włosami. 90% czasu mam spięte włosy gumką, o jest mi wygodniej. W szkole na treningach, jak biegam, jem obiad czy cokolwiek, poprostu jest mi wygodniej, rozpuszczam tylko na noc jak ide spać. Ale mam problem z włosami bo tak 24h po umyciu, można je ładnie uczesać i ułożyć i tak nie odstają, ale po tych 24 godzinach to czesanie na chwile je uspokaja, do godzinki. Po treningach to już totalnie odstają wygląda jakbym nagłowie miał jakieś gniazdko. Jest może jakiś sposób na te niesporne włosy? Częste mycie było by dobrym rozwiazaniem, ale nie mam na to czasu, treningi ma wieczorem wracam o 22.
I jeszcze jedno, mam problem, bo wsyzstkie gumki które kupuje, szybko sie rozciągają, pozatym częśto je musze poprawiać, w ciągu treningu 1h czasami nawet 20-30 razy, strasznie mnie to drażni. są mozę jakieś mocno sciągjące i nie rozciagające sie szybko?
I jeszcze jedno, mam problem, bo wsyzstkie gumki które kupuje, szybko sie rozciągają, pozatym częśto je musze poprawiać, w ciągu treningu 1h czasami nawet 20-30 razy, strasznie mnie to drażni. są mozę jakieś mocno sciągjące i nie rozciagające sie szybko?