Szacuny
0
Napisanych postów
21
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
186
hej taki mam problem bo czesto jak gram w kosza (a bardzo dobrze gram) zdarza mi sie ze sobie palca wybije - praktycznie na kazdym meczu - jakos z tym zyje ale da sie zapomniec o tym dopiero ppo paru godzinach . Czasami noo.. pilke sie zle zlapie ale jest cos na to zeby od "byle czego" tak sie nie działo? wzmocnienie kosci.. ? no to bialka, wapn itd...
Szacuny
308
Napisanych postów
3172
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
21170
Po urazie zawsze lód. w międzyczasie ruszasz delikatnie palcem za pomocą drugiej ręki, ale tak żeby nie było bólu. W szczególności np próbujesz jakby oderwać palec od dłoni (trakcja).
Jak już nie boli i minie trochę czasu to sprawdzasz zakres ruchu (zgięcie, przeprost) danego palca w porównaniu do analogicznego drugiej, zdrowej ręki. Jeśli jest za mało to rozciągasz go, po prostu wykrzywiając delikatnie w daną stronę.
Następnie możesz przejść do ćwiczeń wzmacniających. Przykładowo ściskanie piłeczki, więcej przykładów po ang tu:
http://www.sportsinjurybulletin.com/archive/finger-injuries.html Ćwiczenia zawsze bez bólu. I niestety na cuda bym nie liczył.
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
186
teraz mi sie tak przypomniało ... :D bo pare lat temu grałem na pianinie tzn jescze chyba pamietam jak się gra :p i tam się paluchy ćwiczą nieźle tak mysle... dobrze mowie? pomoze?