[...] kolejne śniedanko takze wjechało tym razem bez oporów kurczak z bułka.<aparat mi siadł tzn baterie wiec foty nie ma> Godzina 14 Obiad nr 1 makaron pełno ziarnisty i sos z miesem mielonym plus do tego 100g cyca z kury. Wybiła godnia 14 45 doszyły suple!!! godzina 15 30 Obiad nr 2 identyczny jak pierwszy. Plus witaminki ok godziny 16 a 18 [...]
[...] przerwac bo nadeszła straszna burza a po ostatniej spaliło mi neta wiec nie chciałem machac sztangą na strychu trening klatki wyglądał dziś tak: skos 12x50 10x60 8x60 6x70 szybko dzis słabłem płaska 10x74 10x72 i tu nastąpił koniec.... wyżej posiłek potreningowy 200g pangi , 2 kromeczki pieczywa i sos ze swierzych pomidorów + przyprawy
śmietane bym zastąpił jogurtem naturalnym, sos spaghetti kupny lepiej zrobić sobie samemu z koncentratu (wcale nie tak duzo roboty doprawić) paprykarz raczej średnia rzecz lepiej do tego chleba zjedz twaróg na noc i jakąś szynke z piersi. dorzuć jeszcze jeden posiłek z węglami i białkiem. serek wiejski lepszy na kolacje. na śniadanie zjedz sobie [...]
[...] żółtko jajka z musztardą, solą i pieprzem i sokiem z cytryny. Z pieprzem nie przesadzam, jeśli musztarda jest ostra. Potem dodaję kilka kropli oleju i całość ubijam mikserem. Gdy ta pierwsza porcja zgęstnieje, cieniutkim strumieniem wlewam resztę oleju cały czas ubijając i z przyjemnością obserwuję jak sos powoli zmienia się w gęstą emulsję.
rano zamiast jajek gotowanych, może być jajecznica smażona bez tłuszczu ? można zrobić sobie spaghetti z makaronu pełnoziarnistym, mięsem wieprzowym i tylko sos ze słoika ? na kolacje zamiast sera twarogowego może być serek wiejski ? :D
[...] cos na sile. Nie tedy droga. Pamietaj, ze diete ukladasz pod siebie, a nie siebie pod diete. A produktow w sklepach nie brakuje. Co do sphagetti to polecam przecier, czy tam sos pomidorowy Pudliszki. Posiada tylko pomidory i sól. Doprawić, dorzucić mięso i wychodzi świetne sphagetti, które smialo mozna jesc. Zmieniony przez - Skerx w dniu [...]
oglądałyście wczoraj Gesslerową? powalił mnie ten sos boloński co laska gotowała... dawno nie widziałam takiej masakry, aż strach do knajp chodzić jeść .... z pewnością nigdy nie wejdę do pierwszej lepszej ;)
hehe no, pizza piszna ;-) i ten sos do makaronu, breja taka... a właścicielka boska %-) Jul, nie, nie sądzę... lubię mieć w szafie poukładane i wyprasowane już , bo mogę sie potem szybko odnalezć :-)