Szacuny
14
Napisanych postów
2914
Wiek
42 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
39362
witam
Mam 190cm wzrostu. Już kilka razy spotkałem się ze zdaniem- "ty to za wysoki na judo jesteś"- i ogólnie z opiniami, że niższy ma łatwiej. Rzeczywiście jak zacząłem się troche rozglądać to instruktoży, treneży są śreniego wzrostu. Czy to ma jakieś znaczenie. Jak jest z tym w judo, zapasach, bjj...? W sumie mnie to nie grzeje bo trenuje dla siebie ale ciekawi mnie czy niższy ma większe szanse w walce z wyższym. Z tego co zauważyłem na treningach to jak ćwicze rzut z gościem niższym odemnie to musze być niżej na nogach- szczególnie gdy wchodze biodrem-, a on może sobie pozwolić na wyższą postawe. W parterze z koklei ta różnica chyba nie odgrywa już takiej roli.
dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.
ps. czy orientuje się ktoś jaki wzrost ma Paweł Nastula?
Szacuny
41
Napisanych postów
4008
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
37791
Paweł ma spokojnie 186 cm, jest wyższy ode mnie o co najmniej pół głowy. A co do wzrostu to totalnie nie ma znaczenia. Znam wielu świetnych zawodników wysokich i szczupłych, a także niskich i nabitych. Od budowy zależy poniekąd repertuar technik. Wiadomo że ci wysocy robią techniki nozne typu uchi-mata, o-soto-gari, a ci niscy np. seoi-nage czy cłapki. Budowy nie zmienisz, wobec tego musisz stosować techniki adekwatne do budowy. Ale to nie jest pewne w 100%. Bo np. taki Robert Trędowski, bardzo dobry zawodnik, robi seoi-nage, mimo że jest wysoki i szczupły.
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
Instruktor JUDO
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin
Szacuny
11182
Napisanych postów
51930
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Macciej masz absolutna racje,budowa jedynie okreslia jakie techniki beda nam lepiej wychodzic.
Panuje jakies dziwne przekonanie ze chwytacze powinni byc niscy i "niewywrotni" a uderzacze powinni miec dlugi zasieg ramion.
Ale to wcale nie jest tak np Tyson ma 178 -180 i w boksie sobie radzil z wyzszymi,Igor Vovczanczin ma 173-176 i tez sobie radzil w kicku.
Minotauro ma dlugie nogi i jest wysoki,podobnie jak Royce z kolei Matt Hughes jest takim malym nabitym kwadratem z grubym karkiem,wszyscy sa dobrzy w chwytach tylko ze inaczej walcza.
Ktos wysoki z dlugimi nogami bedzie dobry w rzutach noznych,w walce otwarta pajecza garda,latwiej mu bedzie zalozyc trojkata,czy tez kopac z pozycji inokiego lezac na plecach.
Ktos niski i nabity bedzie lepiej wchodzil w nogi,latwiej mu bedzie wynosic do gory przeciwnika,trudniej bedzie komus takiemu zalozyc balache na te krutkie grube lapy itd.
Szacuny
7
Napisanych postów
255
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
5237
Natolin - mam dokladnie to samo co Ty, mam 193 wzrostu i nie raz zastanawialem sie czy to nie za duzo do sportow walki (uprawiam BJJ), i powiem Ci szczerze ze nie wydaje mi sie zeby nizszy mial latwiej a nawet wrecz przeciwnie... Co do wejscia biodrem faktycznie musisz sie bardziej ugiac na nogach ale zauwaz ze nizszemu bedzie duzo ciezej lekko Cie podniesc i rzucic przez biodro... :) dlatego i nie tylko dlatego jestem zadowolony z posiadanego wzrostu.
"Kto nie walczy ten ginie, a kto umarł ten nie żyje..."