Waga na "szczęście "( z 40 kg do 47,3 kg przy 160cm) idzie do góry jednak problem polega w tym ze idzie do góry "niezdrowo" poprzez zaburzenia odżywiania ,napady i kompulsywne jedzenie wieczorami słodkiego.
W dzień normalne śniadanie , obiad a wieczorem potrafię zjeść 3 tysiące kalorii słodyczy i gazowanego napoju zero :( jak z tym sobie radzić?
Popadłam w bledne kolo.
Boje sie ze moze to miec efekt jojo.
W dzień normalne śniadanie , obiad a wieczorem potrafię zjeść 3 tysiące kalorii słodyczy i gazowanego napoju zero :( jak z tym sobie radzić?
Popadłam w bledne kolo.
Boje sie ze moze to miec efekt jojo.