Ogólnie obowiązuje zasada, że kobiety w okresie ciąży i karmienia piersią nie powinny stosować środków medycznych i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia, poza tym, które albo są im z jakichś przyczyn absolutnie niezbędne, ale są oferowane przez producenta konkretnie jako produkty przeznaczone do suplementacji diety kobiet w okresie ciąży i laktacji. Dlatego zamieszczone poniżej opinie proszę traktować jako luźne sugestie, wymagające konsultacji z lekarzem-specjalistą lub przynajmniej dietetykiem medycznym.
Oczywiście w okresie ciąży zapotrzebowanie organizmu na białko drastycznie wzrasta. Zapotrzebowanie to szacowane jest na jakieś 1.3 g na kilogram masy ciała kobiety ciężarnej, czyli wynosi mniej więcej tyle, ile zapotrzebowanie organizmu sportowca z dyscyplin wytrzymałościowych. Jest to zrozumiałe, albowiem wzrastające maleństwo zbudowane jest niemal w połowie z białka (nie licząc wody, oczywiście). Białko jest więc niezwykle ważnym składnikiem pokarmowym w diecie kobiety ciężarnej. Badania ostatnich lat udowodniły nawet, że niedobory pokarmowe białka podczas ciąży mogą skutkować poważnymi problemami zdrowotnymi u potomstwa - i to nie tylko w okresie pourodzeniowym, ale również w życiu dorosłym.
Fakt faktem, że zapotrzebowanie na białko na poziomie 1.3 g na kilogram wagi ciała nie jest łatwe do pokrycia jedynie na drodze spożywania powszednich produktów pokarmowych. Obowiązkowo ciężarna kobieta musi włączać oczywiście do swojej diety pokarmy będące źródłami pełnowartościowego białka zwierzęcego, takie jak najwyższej jakości mięsa i ryby, jaja, twarogi, sery, jogurty, kefiry, mleko, napoje mleczne itp. Problemem może być jednak faktycznie jakość tego typu produktów. Najlepiej należałoby sięgać oczywiście po certyfikowane produkty ekologiczne. Ale czy jest to w praktyce realne? Przykładowo ryby mogą zawierać rtęć a mięsa pozostałości dodatków paszowych, dodawanych do karmy zwierząt hodowlanych w celu przyspieszenia przyrostu ich masy rzeźnej. W takiej sytuacji odżywki wysokobiałkowe dla sportowców mogą faktycznie okazać się całkiem rozsądnym rozwiązaniem, pomocnym w pokrywaniu wzmożonego zapotrzebowania organizmu kobiety ciężarnej na białko.
Gdyby kusiło Panią takie rozwiązanie, proponowałbym rozglądać się za naturalną odżywką wysokobiałkową, czyli bezsmakową. Chodzi o to, aby unikać podczas ciąży wprowadzania do organizmu takich kontrowersyjnych w tym okresie dodatków do żywności, jak aromaty, barwniki czy słodziki.

Natomiast ostrzeżenia na etykietach odżywek dla sportowców są wymogiem formalnym, albowiem nie są to produkty wskazywane przez producenta konkretnie do suplementacji diety kobiet w okresie ciąży i karmienia piersią.