Tak, wszystko napisałeś zrozumiale i bardzo ładnie opisałeś całą sytuację. Jednak nie bardzo chce mi się wierzyć, że tych kalorii wystarczy, aby budować masę mięśniową u mężczyzny, bo ja jem tyle na masie. :)
Jednak nie znam Twojego wzrostu, wieku ani aktywności ruchowej, ale i tak wydaje mi się to trochę mało. Dlatego, użyj jeszcze raz tego kalkulatora i sprawdź, ile powinieneś jeść, aby zwiększyć wagę.
https://potreningu.pl/kalkulatory/bmr
Kalkulator ten również poda Ci proporcje makroskładników.
Dalsze Twoje podejście do tematu też mi się podoba, bo kalkulator kalkulatorem, ale każdy z nas ma inną prędkość metabolizmu, inny układ hormonalny, które diametralnie mogą zmieniać zapotrzebowanie. Dlatego - przyjmujesz wartość kalorii i obserwujesz przez 2 tygodnie. Jeśli przyrost wagi jest umiarkowany, a jednocześnie nie psujesz zbytnio jakości sylwetki (nie ma dużego przyrostu tkanki tłuszczowej), to na dany moment kaloryczność diety jest dobra.
Jeśli przyrost wagi nie następuje, dodajemy kalorii i tak robimy za każdym razem, gdy wzrost się zatrzyma. Te "podwyżki" możesz robić o 200-300 kcal. Jeśli jednak zaczniesz budować "brzydką" masę, to te kalorie trzeba uciąć. Obserwacja jest najlepszym sposobem na dobieranie kaloryki.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/31482093/