Wszystko zależy od tego, jaki poziom tkanki tłuszczowej utrzymujesz. O ile na masie wypicie gainera po treningu jest świetnym pomysłem, to w Twoim przypadku pora, o której trenujesz, może zmieniać sytuacje.
Tak czy inaczej, jeśli jesteś szczupły i nie masz problemu z odkładaniem tkanki tłuszczowej, to zostań przy tym gainerze. Jeśli natomiast trochę tłuszczu na brzuchu zalega i do widocznego kaloryfera jest Ci daleko, to po tak późnym treningu sugerowałabym węglowodany o wolnej kinetyce i odżywkę białkową, tzn. możesz zabrać na trening w pojemniku ugotowany dziki ryż czy jakąś kaszę, dodać białko z odrobiną mleka lub wody i zjeść taki posiłek. Natomiast jeśli nie masz daleko do domu po treningu, to tę samą kombinację możesz zjeść w domu.
Nie kombinowałabym z jakimiś cięższymi posiłkami, bo faktycznie mogą one utrudniać zasypianie, sen, gdyż jak wiesz, podczas treningu i zaraz po nim układ pokarmowy nie pracuje optymalnie na skutek odpłynięcia krwi z trzewi. Dlatego, niech ten posiłek będzie zawierał swoją ilość dobrego białka i węglowodanów, ale niech będzie lekkostrawny, jednocześnie nie powinien zawierać węglowodanów o szybkiej kinetyce (jak w tradycyjnym gainerze).
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18458361/