
Rośliny kojarzą się zwykle z ekologią, naturą i pozytywnym wpływem na środowisko. Jednak nie wszystkie uprawy są przyjazne dla planety. W rzeczywistości niektóre rośliny wymagają ogromnych ilości wody, prowadzą do wylesiania, degradacji gleby i intensywnego stosowania chemikaliów, co czyni je mało ekologicznymi. W dzisiejszym świecie globalnej produkcji żywności, wiele roślin uprawia się na masową skalę, nie zważając na konsekwencje środowiskowe. Intensywne rolnictwo prowadzi do zmian klimatycznych, nadmiernej eksploatacji zasobów wodnych i niszczenia bioróżnorodności. Jakie rośliny uznaje się za najbardziej nieekologiczne?
Kryteria określające nieekologiczność roślin
Nie każda uprawa ma taki sam wpływ na środowisko. Istnieje kilka kluczowych czynników, które decydują o tym, czy dana roślina jest ekologiczna, czy nie. Wysokie zużycie wody to jeden z głównych problemów. Niektóre rośliny, jak awokado czy migdały, wymagają tysięcy litrów wody na kilogram produktu, co prowadzi do wysychania rzek i pustynnienia terenów.
Intensywne stosowanie pestycydów i nawozów chemicznych również negatywnie wpływa na ekosystem. Bawełna, kawa i truskawki są jednymi z najbardziej zanieczyszczonych upraw. Wylesianie i degradacja gleby to efekt masowych upraw, które prowadzą do niszczenia lasów tropikalnych i bioróżnorodności.
Uprawy soi czy oleju palmowego odpowiadają za ogromne obszary wycinanych lasów deszczowych. Transport i ślad węglowy to kolejny istotny aspekt. Rośliny importowane na duże odległości, takie jak banany czy szparagi, generują ogromne emisje CO₂ związane z przewozem.
Rośliny o wysokim zużyciu wody
Awokado
Niektóre uprawy wymagają ekstremalnie dużych ilości wody, co prowadzi do nadmiernej eksploatacji zasobów wodnych i problemów dla lokalnych społeczności. Awokado to jeden z najbardziej wodochłonnych produktów. Na wyprodukowanie jednego kilograma awokado potrzeba aż 2000 litrów wody, co powoduje pustynnienie terenów w Meksyku i Chile, gdzie uprawy są najintensywniejsze.
Migdały i ryż
Migdały również należą do roślin wymagających olbrzymich ilości wody. Aż 10% zasobów wodnych Kalifornii jest zużywanych do produkcji migdałów, co wpływa na niedobory wody i pożary lasów w tym rejonie. Ryż, choć nie jest tak kontrowersyjny, emituje duże ilości metanu, silnego gazu cieplarnianego, co sprawia, że jego wpływ na klimat jest większy niż mogłoby się wydawać.
Rośliny powodujące deforestację i degradację gleby
Soja jest jednym z największych winowajców wylesiania. Uprawy soi odpowiadają za masową wycinkę lasów w Amazonii, ponieważ roślina ta jest wykorzystywana w produkcji paszy dla zwierząt. Olej palmowy to drugi kluczowy problem. Plantacje palmowe w Indonezji i Malezji powodują masowe niszczenie lasów tropikalnych, co prowadzi do wymierania orangutanów i innych zagrożonych gatunków.
Kakao również odgrywa rolę w degradacji środowiska. W Afryce Zachodniej uprawy kakaowca prowadzą do wycinki lasów i wyjałowienia gleby, a dodatkowo często związane są z nieetycznymi praktykami pracy dzieci.
Rośliny wymagające dużych ilości pestycydów i nawozów
Bawełna jest jednym z najbardziej chemicznie intensywnych produktów. Jej uprawy pochłaniają 25% światowego zużycia pestycydów, zatruwając glebę i wody gruntowe. Truskawki, choć wydają się zdrowe, są jedną z najbardziej skażonych pestycydami upraw. Przy ich produkcji stosuje się środki chemiczne, które przenikają do gleby i wpływają na zdrowie ludzi i zwierząt. Kawa również nie jest ekologiczna, jeśli pochodzi z masowych plantacji. Monokultury kawowe niszczą bioróżnorodność, a do ich ochrony stosuje się duże ilości chemikaliów.
Rośliny o wysokim śladzie węglowym z powodu transportu
Szparagi, choć popularne w Europie, często importowane są z Ameryki Południowej, co powoduje wysoką emisję CO₂ związaną z transportem lotniczym. Banany to jeden z najczęściej spożywanych owoców na świecie, ale ich uprawa wymaga dużych ilości chemikaliów, a transport na dalekie odległości generuje emisje gazów cieplarnianych. Mango, uprawiane głównie w Indiach i Ameryce Południowej, jest transportowane na tysiące kilometrów, co sprawia, że jego ekologiczność jest mocno dyskusyjna.
Rośliny GMO i ich wpływ na ekosystem
Kukurydza GMO jest szeroko stosowana w przemyśle spożywczym, ale jej uprawy powodują zanieczyszczenie upraw tradycyjnych i ograniczenie bioróżnorodności. Rzepak GMO stanowi zagrożenie dla zapylaczy, w tym pszczół, co może mieć negatywny wpływ na cały ekosystem. Soja GMO to kolejny problem, który wiąże się z intensywną chemiczną ochroną upraw i wylesianiem terenów pod jej produkcję.
Czy istnieją alternatywy dla nieekologicznych roślin?
Wybieranie lokalnych i sezonowych produktów może znacznie zmniejszyć negatywny wpływ rolnictwa na środowisko. Kupowanie warzyw i owoców od lokalnych producentów zmniejsza ślad węglowy związany z transportem. Ekologiczne metody uprawy, takie jak rolnictwo regeneracyjne i agroekologia, pozwalają na zmniejszenie zużycia wody i chemikaliów, chroniąc jednocześnie glebę i bioróżnorodność.
Podsumowanie
Nie wszystkie rośliny są tak ekologiczne, jak mogłoby się wydawać. Niektóre uprawy przyczyniają się do nadmiernego zużycia wody, degradacji gleby, wylesiania i emisji gazów cieplarnianych. Konsumenci mogą wpływać na ograniczenie negatywnego wpływu poprzez świadome wybory żywieniowe, wybierając produkty ekologiczne, lokalne i sezonowe.
Źródła:
- Environmental sustainability in agriculture 2023 https://openknowledge.fao.org/items/f3c4d1dd-6092-4627-9001-1e1d76f82470
- Deforestation and food: your questions answered https://www.wwf.org.uk/food/deforestation-and-food-your-questions-answered
- Invited review: Intergovernmental Panel on Climate Change, agriculture, and food-A case of shifting cultivation and history https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/31095820/

Mam kilka migdałowców na działce i nigdy ich nie podlewałem. Bardzo dobrze znoszą suszę. Nie wiedziałem, że ich plantacje potrzebują dużo wody. Tutejsze najwyraźniej nie...
Znany temat, tylko nie wiem, czy da się coś zrobić. To tak jak ludzie dopieprzają się do niemieckich produktów, że dane firmy bogaciły się na więźniach obozów. Prawda, tylko chyba nie wiedzą, że ich eko-auta są oparte o niewolniczą pracę, tak samo, jak wszystkie nowoczesne podzespoły komputerowe, telefony, tablety i cała reszta elektroniki. np. art. "Google, Apple, Tesla, Microsoft i Dell pozwane za niewolniczą pracę nieletnich" ALBO dziesiątki tekstów pod hasłem: "slave labor rare metals". I podobnie może być z wyborem warzyw i owoców, wiem, ale nic z tym nie zrobię.