
Mało kto z nas nie lubi smażonych produktów: jajecznica, smażone mięso, ryba, omlet czy ziemniaki są ulubionymi produktami wielu z nas. Nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby znalazły się one w naszych dietach. Problem jednak pojawia się wtedy, gdy nie do końca wiemy, w jaki sposób i na czym mamy smażyć.
Z reguły wygląda to tak, że większość osób używa do smażenia nie do końca zalecanych tłuszczów takich, jak:
- olej słonecznikowy,
- olej z pestek winogron,
- olej ryżowy,
- olej sezamowy,
- olej lniany,
- margaryna.
Niestety skład ich oparty jest głównie o niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. W przypadku oleju lnianego są to omega 3, a reszta produktów zawiera omega 6. Wydawać by się mogło, że omega 3 i 6 to samo zdrowie i wszędzie słyszymy, jak istotne jest ich spożywanie w naszych dietach. Nie do końca jest jednak to takie proste.
W wyniku smażenia, gdy temperatura sięga aż 200 stopni C, tłuszcze używane w tym celu muszą posiadać odpowiedni skład, aby nie doszło do ich utlenienia, powstania wolnych rodników i stopniowego przyczyniania się do negatywnego wpływu na nasze zdrowie. Kwasy tłuszczowe omega 3 i 6 są niezwykle podatne na te procesy i zdecydowanie nie zaleca się, aby wchodziły one w skład tłuszczów smażalniczych. Poza tych dochodzi do tego ilość omega 6 w nich występująca. Zbyt wiele ich w stosunku do omega 3 to jeden z głównych powodów powstawania licznych stanów zapalnych w naszym organizmie, co przekłada się w znaczny sposób na zdrowie, chociażby funkcjonowania stawów, choroby autoimmunologiczne, alergie czy procesy miażdżycowe. Z tego też względu zdecydowanie warto zwrócić uwagę na to, czego używamy do smażenia.
Idealnym rozwiązaniem byłoby tutaj zastosowanie tłuszczów stabilnych termicznie takich, jak:
- olej kokosowy,
- masło klarowane,
- smalec,
- oliwa z oliwek,
- olej rzepakowy.
Co jednak w sytuacji, gdy niekoniecznie zależy nam, aby w wyniku smażenia dostarczać dodatkowe tłuszcze? Prostym i zdrowym rozwiązaniem będzie w takiej sytuacji bezkaloryczny olej do smażenia czy pieczenia.
Firma SFD Nutrition wypuściła właśnie tego typu olej w dwóch wariantach:
Właściwości bezkalorycznego oleju
- ilość kalorii w porcji ograniczona prawie do zera (0,2 g w porcji),
- nie zawiera znacznych ilości omega 6,
- zniwelowanie utlenionych kwasów tłuszczowych w posiłku,
- pozytywnie wpływa na zdrowie,
- ekonomiczny (aż 909 porcji w jednej puszce),
- funkcjonalny w zastosowaniu,
- nie zmienia naturalnego smaku posiłku,
- produkt w 100% naturalny,
- prosty w użyciu.
Zastosowanie bezkalorycznego oleju
- smażenie,
- pieczenie,
- duszenie,
- doskonały do sałatek.
Dawkowanie bezkalorycznego oleju
SFD Dzika Oliwa z Oliwek i Dziki Rzepak zawierają 200 ml składnika aktywnego. Daje to aż 909 porcji, każda po 0,2 g, co w przeliczeniu na niską cenę produktu jest niezwykle ekonomiczne.
Warto jednak pamiętać o podstawowych zasadach, jakie warto stosować używając produkt:
- przed każdym użyciem wstrząsnąć,
- psikać około 2-3 sekundy na zimną patelnię (nie używać, gdy patelnia jest na gazie piecu),
- nie przechowywać produktu w lodówce (zagęszczenie jego może zatkać dozownik),
Z czym łączyć bezkaloryczny olej?
Śmiało można go zastępować np. olejem kokosowym:
- nierafinowanym
- rafinowanym
- Przydatny może być w celu pokrycia tłuszczem blachy do pieczenia dietetycznej pizzy
Idealny do smażenia omletów białkowych z dodatkiem masła migdałowego
Podsumowanie
Mając do wyboru zdrowy i bezkaloryczny olej, smażenie czy pieczenie staje się jednym z naszych ulubionych sposobów obróbki, który bez żadnych wahań możemy stosować. Zdrowie, ekonomia, prostota stosowania... Nic więcej nam nie trzeba.

Ja przetestowałem dziką oliwę i dziki rzepak, super bo ograniczają kalorie w mojej diecie