
W zeszłym miesiącu miał miejsce ostatni występ Briana Shaw na Mistrzostwach Świata Strongman. Podczas swojej kariery, Brian wykazał się niesamowitą siłą i nie jeden raz pokazywał, że jest wspaniałym zawodnikiem. Jest jednym z najbardziej utytułowanych sportowców w historii zawodów Strongman.
Jego debiut w World's Strongest Man w 2008 roku nie był szczególnie udany, ale już rok później zdobył brązowy medal. Zaledwie dwa lata później, w 2011 roku, Shaw jako pierwszy zawodnik w historii wygrał zarówno zawody Arnold Strongman Classic, jak i zawody WSM w tym samym roku. Powtórzył ten wyczyn, ponownie zdobywając oba trofea w 2015 roku. Na początku tego roku Brian Shaw ogłosił, że ostatni raz w karierze wystartuje w World's Strongest Man. Następnie poinformował, że przechodzi na emeryturę po zawodach Shaw Classic 2023. Celem było oczywiście zwycięstwo i kolejny tytuł najsilniejszego człowieka na świecie. Niestety doznał poważnej kontuzji nogi podczas przygotowań do zawodów World's Strongest Man 2023. Złapał też poważną infekcję, która groziła mu amputacją nogi.
Lekarze opanowali sytuację i wrócił do zdrowia, ale pokrzyżowało mu to sportowe plany. Był w stanie wystartować w zawodach WSM, ale ostatecznie zajął siódme miejsce. Jego ostatnie zawody w karierze odbędą się w sierpniu i aktualnie intensywnie trenuje, by wypaść jak najlepiej. Nie daje też o sobie zapomnieć w mediach społecznościowych. W niedawno opublikowanym poście na Instagramie Brian Shaw dał pokaz swojej siły przed grupą dzieci w wieku szkolnym, zginając patelnię gołymi rękoma. Opowiedział im swoją historię, to jak odniósł sukces w sporcie, z nadzieją, że one także kiedyś odnajdą pasję w życiu. Podobnie działają u nas Mariusz Pudzianowski i Michał Karmowski, którzy starają się zarazić młodzież swoim hobby. Świetna inicjatywa i oby było więcej takich ludzi jak oni.

stary trik, kazmaier juz to pokazywal, kilka dekad temu :-)
Stary czy nie, nadal imponuje.
Ciekawe czy prostować umie?
Kiedyś strongmeni łamali hartowane kute podkowy, a teraz tylko psują aluminiowe blaszane patelnie "made in China" :D.
Mój mąż ma chyba mocniejsze kute haczyki na duże ryby.