
Gregg Valentino już kiedyś powiedział, że nie jest przeciwny sterydom. Uważa, że są one niezbędne dla kulturystów na poziomie profesjonalnym. W najnowszym wywiadzie dla portalu Generation Iron, Gregg Valentino wyjaśnia jednak, że istnieje bardzo cienka granica pomiędzy dozwolonymi dawkami. Chcesz być coraz większy i przyjmować większe dawki dla uzyskania pożądanych efektów. Patrząc wstecz na swoje życie, Gregg rozumie również, że poziom, na który wszedł jeśli chodzi o branie sterydów był zbyt wysoki. Nie chciał, aby młodzi kulturyści poszli w jego ślady. Valentino zawsze był bardzo kontrowersyjną postacią w kulturystyce, nie tylko ze względu na stosowanie środków dopingujących i ich sprzedaż. Podczas wywiadu redaktor zadał mu podstawowe pytanie - dlaczego zaczął brać sterydy już na samym początku kariery?
Odpowiedź Valentino była prosta - aby jest stać się dużym! To główny powód, dla którego wielu kulturystów sięga po doping. Gregg szczegółowo opowiedział o tym, jak zwykła ciekawość zamieniła się w branie sterydów bez przerwy i jak w końcu to użycie zmieniło się w nadużycie. Zaczęło się od małych dawek, a skończyło na tzw. końskich. Chociaż Gregg Valentino nie nazwałby sterydów fizycznie uzależniającym narkotykiem, uważa, że uzależniają one psychicznie. Przyjmujesz je, widzisz efekty i chcesz więcej żeby zobaczyć, co się stanie, jeśli posuniesz się dalej. W końcu to, co można uznać za „bezpieczne” stosowanie sterydów, staje się ich nadużyciem. Chociaż on za młodu tego nie widział, to teraz z perspektywy czasu wie, że przesadzał z ilością i dawkami.
Z niepokojem spogląda na młodsze pokolenie kulturystów. Uważa, że sterydy są obecnie nadużywane, chociaż nie jest im całkowicie przeciwny. Nie chciałby jednak, aby młodzi kulturyści robili to w takim stopniu, w jakim robił go Gregg. Zobaczcie filmik i dajcie znać czy podzielacie opinię Valentina.
https://youtu.be/piQkrV5dzOA

Czym większe dawki saa tym lepsza forma. Zawodnicy nie mają wyboru. Obecny poziom współzawodnictwa zmusza każdego do brania ponad bezpieczne protokoły
tytuł powinien brzmieć: jak synthol zrobi z twoich ramion groteskowe twory. Żałośnie to wygląda.
Dokładnie. Ja się naprawdę dziwię że ktoś go jeszcze słucha. Wychodzi na to że stał się on jakimś autorytetem, a jest po prostu żałosnym freakiem . On mówi o nadużywaniu sterydow, a powinien powiedzieć o nadużywaniu oleju.
W wieku 18 lat wyglądał bardzo dobrze a później to wszystko spier.......:)
Ocenianie człowieka przez pryzmat synholu czy czegoś tam ,przynajmniej miał jaja spróbować i nie płacze tylko żyje dalej proszę was żałosne
O nadużywaniu SAA mogliby zrobić wywiad z którymkolwiek kulturystą, no ale nie, uważa się powszechnie, że oni to naturale, a gregg nadużywał, mimo że większość ładuje większe dawki niż on kiedykolwiek a różnica polega na ilości syntholu, którego on nadużywał właśnie. Wywiad z dupy, nie wiem po co zrobiony, nie wiem po co te kłamstwa.
Żenujący artykuł