
Kilkanaście dni temu Bjornsson pobił rekord świata w martwym ciągu, podnosząc 501 kg. Parę dni później ”The Mountain” wyzwał na pojedynek bokserski swojego rywala Eddiego Hall’a. Ten przyjął wyzwanie i obiecał, że „wyrwie Bjornssonowi pier****ną głowę”.
My już nie możemy doczekać się dnia, w którym panowie spotykają się w ringu. Tymczasem Bjornsson ujawnił, jak przygotowuje się do zawodów strongman od strony kuchni. Islandczyk spożywa około sześciu posiłków dziennie, które mają łącznie 10 000 kalorii. Udzielając wywiadu dla portalu stuff.co.nz, podzielił się swoją dietą. Jego dzienna uczta składa się z ryb, kurczaka, steku, ryżu, marchewki, papryki, migdałów, zielonych warzyw - szpinaku, awokado, brokułów i dobrych tłuszczów, takich jak masło klarowane i migdały.
„Naprawdę jem dużo. Zdecydowanie najtrudniejszą częścią przygotowań do zawodów jest dieta. Jeśli chcesz zostać najlepszy, musisz jeść co dwie godziny, musisz zatankować swoje ciało. Kiedy mam dużo czasu, przygotowuję posiłki sam. Czasami myślę: Czy warto? Uwielbiam warzywa takie jak szpinak, awokado, brokuły. Ogólnie jem bardzo zdrowo, ale z powodu swojej wagi potrzebuję dużo węglowodanów, które szybko się wchłaniają. Przed treningiem lub po treningu jem to, co chcę.”
Aby stać się tak silnym, jak Hafthor Bjornsson, musisz spożywać ogromną ilość kalorii. Wbrew pozorom nie jest to takie proste, tym bardziej dla przeciętnego Kowalskiego. A Wy ile kalorii dziennie spożywacie?

Nie wiem czy to faktycznie kolosalna ilość, skoro gość musi napędzić tym ponad 200 kg ciała. To tyle co 4000 kcal dla 80 kg faceta. Do tego, te 200 kg zawiera sporo energożernych mięśni. Dla normalnego człowieka faktycznie sporo, ale jego gabaryt normalny nie jest.
Tyle, że weź pod uwagę możliwości trawienia posiłku przez organizm Nawet jak kolo 80 kg przymasuje do 140 kg, to czy jego szybkość trawienia ulegnie zmianie? Czy ważyłem 80 kg czy 100 kg to musiałem swoje odczekać, aż coś przetrawię, a niektóre rzeczy potrafią siedzieć z kilka godzin. Jedzenie takiej ilości kalorii jest trudne. Niektórzy kulturyści nawet narzekają na to, że muszą tyle wpieprzać.
z jedzeniem co sie chce po treningu to rozumiem ale przed? jak ktos sie nawpierdziela paczkow, szejkow jakis bigmakow i z bebzonem takich upchanym i podlanym, to sie nie da cwiczyc, sam zrobilem kilka takich podejsc i trening tragedia przez uczucie na bebechach...
Też tak samo miałem, mi to wogole przez to motywacja spadała do trenowania, brzuch często jest wzdęty, a przysiad z takim bebzonem masakra... Dlatego ja wolę czystą michę lepjej się człowiek czuje.
Pytanie co dla niego znaczy "co chce" ;). Może to akurat coś lekkostrawnego.
Jak ktoś to dobrze przepala te kalorie to niech i pączki wcina.
U mnie na odwrót, da radę i pączka, i żelka, i czipsa. Oczywiście, na jakąś godzinę minimum przed ćwiczeniem. On robi przerwy po kilka minut w każdej serii, to nie jest raczej trening mistrza crossfitu.
Ale bysior na tym pierwszym zdjeciu
Ciekawe jak wygląda suplementacja tarczyca pewnie lekko podkręcona, jakieś enzymy trawienne do każdego posiłku i 10.000 kcal to nie jakas kosmiczna ilość
Prędze jaki doping a nie suplementacja ;-)
Phelps jak podaje internet w latach kiedy wygrywał spożywał 12000 kalorii to jest dopiero wynik.
tylko ze phelps na swoich treningach gdzie praktycznie cale cialo jest schlodzone i ciale cialo pracuje, przepala ile x wiecej niz taki trening strongmana?
Wiem, ale na kolesia o masie ok 85 kg to ogrom kalorii. Tylkowiadomo u niego wpadały kaloryczne dania co dawały energi szybko.
Taką masę to trzeba odzywić, nic dziwnego że tyle zjada :-)
Dla mnie (78 kg) 3200 kal to już muszę kombinować co jeść aby to ociągnąć :)
Strongmani dużo śmieci wciągają. Jak po treningu wlatuje sernik czy tam spaghetti z bułkami czosnkowymi, na kolację znowu ciasto. W ciągu dnia jakaś pizza. To nie jest jałowe kulturystyczne jedzenie.
Oj tak, dwa batoniki i możemy mieć 1000 kal, a ryżu trzeba by wciągnąć 3 woreczki