Jusup Wilkosz - niemiecka legenda

Jusup Wilkosz urodził się w 1948 roku w Niemczech. Po raz pierwszy poszedł na siłownię w wieku 16 lat i od tego momentu odkrył swoją pasję. Kilka lat pracował nad swoim ciałem, a następnie wziął udział w wielu zawodach kulturystycznych. Sukcesy krajowe szybko zmotywowały go do dalszej ciężkiej pracy. W 1978 roku wziął udział w Pucharze Świata w kulturystyce, zajmując II miejsce. Rok później Jusup został pierwszym w historii mistrzem świata Niemiec w klasie wagi ciężkiej. W tym okresie Jusup poznał Arnolda Schwarzeneggera. Obaj zaczęli razem trenować i szybko stali się przyjaciółmi.

 

Przez lata Jusup zdobył 12 tytułów kulturystycznych, w tym także IFBB Pro Mr. Universe w 1980 roku. Zajął także III miejsce na Mr. Olympia w 1984 roku. Pod koniec lat 80. Jusup wziął ślub i wiódł szczęśliwe życie, zarówno osobiste, jak i zawodowe. Niestety sielanka nie trwała długo... Z powodu ciągłych kontuzji Jusup musiał zrobić przerwę od siłowni i zawodów. Na domiar złego w 1989 r. jego żona poważnie zachorowała i kilka miesięcy później zmarła. Jusup przeżył poważne załamanie i całkowicie zniknął ze sceny kulturystycznej na długi czas.

 

Kiedy poczuł się lepiej psychicznie i fizycznie, postanowił zacząć przygotowywania do powrotu w 1994 roku. Planował rywalizować w Masters Mr. Olympia. Niestety, na krótko przed zawodami doznał kolejnej kontuzji i musiał zrezygnować. Zdecydował, że nie wróci już na scenę. Chociaż Jusup musiał przedwcześnie zakończyć świetnie zapowiadającą się karierę, jest prawdziwą legendą. Jego historia została wydana w 2007 roku, a książka “The Journey of Jusup W” wydana w języku niemieckim i angielskim, cieszyła się ogromną popularnością.

Jusup był i nadal jest wzorem dla wielu oldschoolowych kulturystów i fanów Złotej Ery. Zmarł całkiem niedawno, bo w listopadzie ubiegłego roku w wieku 71 lat. Zostanie zapamiętany jako jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy niemiecki kulturysta, jaki kiedykolwiek żył.

Wiosna na pelnej

Warto przeczytać

Komentarze (3)
anubis84

Bardzo fajna nieprzesadzona sylwetka.

domosos

Potwierdzam, dobra sylwetka, nie to co teraz, im więcej tym lepiej.

skorupski

Super, a nie jak obecnie pierwsze co widać to wywalony brzuch i ogromna masa bez harmonii.