Krzysztof Wierzbicki podczas ostatniej sesji treningowej wykonał martwy ciąg sumo (w szerokim rozstawie nóg) z ciężarem 510 kg (1124,4 funta). Do wykonania boju użył podstawek, co zmniejszyło zakres ruchu i skorzystał też z pasków do podnoszenia ciężarów. Co ciekawe, nie użył pasa. Jak wynika z jednego z poprzednich wpisów Wierzbickiego, obecnie wraca do treningów po kontuzji i napisał, że „jeszcze nie jest idealnie, ale powoli wracam do zdrowia”.
Co więcej, z opisu na jego profilu wynika, że ostatecznym celem na chwilę obecną jest wykonanie martwego ciągu o wadze 520 kilogramów, co z pewnością będzie ogromnym szaleństwem. Jeśli mu się uda, oznaczałby to, że podniesie prawie 5-krotność masy jego ciała. Krzysztof Wierzbicki będzie walczył o rekord martwego ciągu z innymi trójboistami, takimi jak Jamal Browner czy Danny Grigsby. Polak ma na swoim koncie łącznie 37 oficjalnych występów w trójboju siłowym i dziesiątki złotych medali.
PR Krzysztofa Wierzbickiego:
- Przysiad: 320 kg (705,4 funta) — (2021 XPC-Poland World Cup)
- Wyciskanie na ławce: 200 kg (440,9 funta) — (2017 IPF World Games)
- Martwy ciąg: 447,5 kg (986,5 funta) — (2021 WRPF-POL Mistrzostwa Polski)
- Total: 941 kg (2074,5 funtów) — (2020 NAP Siberian Championships)
Mamy nadzieję, że już wkrótce będziemy świadkami pobicia rekordu przez Krzysztofa Wierzbickiego. Nie jest do końca jasne, kiedy planuje ponownie wystartować, ale jeśli pojawi się taka informacja, z pewnością o tym poinformujemy.
Ładny and silny