
Wszyscy miłośnicy fitnessu znają Larry’ego Wheelsa, człowieka o wielu talentach, kochającego sport i niebojącego się podjąć szalonych wyzwań. Jakiś czas temu skupił się na kulturystyce i odniósł sukces jako początkujący talent NPC. Był nawet bliski zdobycia karty zawodowca IFBB w zeszłym roku.
Ku zaskoczeniu wszystkich niedawno Wheels ogłosił, że raz na zawsze opuszcza scenę kulturystyczną i skupi się na zdrowiu. Przyznał, że na pewien okres odpuścił doping, ale przygotowania do zawodów sylwetkowych zmusiły go do ponownego brania wspomagaczy. Myślał, że kariera kulturystyczna pomoże ożywić jego biznes i markę w Internecie. Teraz nazwał to „wielkim błędem”. Dodał też, że nie chce już ubiegać się o kartę Pro i nie będzie startował w zawodach w Irlandii.
„Decyzja o rozpoczęciu kariery w kulturystyce była nieprzemyślana. To wypłynęło z desperacji, pozwólcie mi wyjść na scenę, pozwólcie mi wygrać kartę Pro, a to zwróci uwagę na to, co robię, na moją markę i pomoże mi zbudować mój biznes, ale to było niewłaściwe podejście. Wycofuję się z zawodów, na których planowałem startować. Nie chcę karty Pro. Nie chcę już być wyczynowym sportowcem, ponieważ po trzydziestce odwraca to moją uwagę od tego, czego chcę od życia. Powrót do brania sterydów jest sprzeczny ze wszystkim, co obiecałem. Zagraża to mojemu zdrowiu i mojej integralności, ponieważ teraz postępuję wbrew własnym słowom, podważa moje zaufanie, a w przypadku Was, fanów, którzy oglądają moje treści, zagraża to mojej przyszłości i, co najważniejsze, mojemu biznesowi. Chylę czoła przed tymi, którzy są w stanie utrzymać zdrowe relacje, zbudować swój biznes, a także żyć i zarządzać udaną karierą, będąc jednocześnie zawodowym kulturystą. Ttren, clen, t3, Anavar, to i tamto, wszystko, co wpadnie mi w ręce, próbując zostać zawodowym kulturystą, zmienia mnie, zmienia to, kim jestem. Tak. Odchodzę. Nie podążam za tym i uważam, że tak będzie lepiej”.
Oprócz porzucenia swoich ambicji związanych z kulturystyką Wheels powiedział, że nie będzie się także skupiał na rekordzie w martwym ciągu z ciężarem 1000 funtów, ponieważ wymagałoby to zażywania większej ilości sterydów.
„Martwy ciąg o wadze 1000 funtów wymagałby ode mnie wskoczenia na większy sprzęt, zjedzenia większej ilości jedzenia i bycia większym niż kiedykolwiek wcześniej, co niewątpliwie jest najbardziej niezdrową rzeczą, jaką mogę sobie teraz wyobrazić. Nie zrobię tego! To nie jest warte tej nagrody”.
https://youtu.be/DQcKbatU040
Nie zobaczymy już Larry'ego Wheelsa rywalizującego na scenie kulturystycznej, ale z pewnością szykuje już coś innego dla swoich fanów. Jesteśmy bardzo ciekawi, w którym sportowym kierunku teraz będzie zmierzał.

Brzmi to jak pożegnalny list samobójcy.
Jak dla mnie to śmieszny gosc.
Gra pod publiczkę, big drama show i tyle.
Często o nim czytam i zastanawiam się, w którym momencie on odpuścił dopalacze?Zgadzam się. To kolejny gość, który już sam nie wie co p******ić, żeby zwrócić na siebie uwagę.
Nie znam go zbytnio, nie wiem co mówił wcześniej, ale jak wziąć pod uwagę tylko to co jest w tym artykule, to jak dla mnie to co mówi jest sensowne i logiczne podchadzace pod mądre. Chyba że typowo celebrycko ściemnia i ładuje dalej.
jak by zniknal z social media, to nie tesknilbym w ogole, ale on ciagle istnieje za wlasnie takie historyjki, zeby zwrocic na siebie uwage :-D juz kiedys zszedl na trt dla zdrowia, zeby pozniej odpalic lokomotywe i startowac w npc, caly pozrywany, do tego ilu ludzi on pozrywal przez wyglupy na jutubie? jakie to ciezkie zycie po 30, bo on musial brac t3, tren i wszystko inne co mogl - przeciez ten typ sam pokazuje jakim jest idiota i dlatego ma taki following, ludzie lubia patrze z boku na kretynow, ktorzy robia sobie sami kuku i jeszcze to udostepniaja publicznie... nawet nie wiedzialem, ze mial startowac w irlandii :-D
Myślę że ten Following to nie jest tylko to, że ludzie lubią patrzeć na jakieś kretynów tylko, że on faktycznie jest w stanie dużo podnieść i ma wygląd lepszy niż 99,9% ludzi, to też myślę ma znaczenie.
no dobra, tutaj masz racje, tylko widac, ze ci ludzie mu uciekaja, bo wrzuca historyjki jak te albo jak byl uzalezniony od zjezdzania na rekawie i wyadawania kasy na sex-kamerki... on i ten caly von moger, to jest chyba 2 najwiekszych klaunow, dzisiejszego 'fitnessu' jak mozna to tak nazwac. niedlugo beda newsy ile razy chodzi do klopa na dwojke.
Larry Wheels jest obecnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych ludzi z branży fit. Musi być akcja, musi być dramat, jak mu spada ilość obserwujących wrzuca info że schodzi z towaru a ludziska to lubią bo liczą na spadki
Lord dodaj jeszcze Liver Kinga i mamy komplet na podium.
Ma zdolności werbalne; powinien pisać przemówienia polskim prezydentom ;D.
Najbardziej mi się podoba ten fragment o "zagrożonej integralności", lol.
Całość w stylu: "Let's make America great again!"
Gosc zdecydowanie powinien odstawic doping bo nie ogarnia. Wpada w jakies dwubiegunowe rozkminki...raz uwaza sie za Boga i jedzie z towarem i ciezarami po bandzie, potem rzuca i wpada w przeciwne esktremum. Miota sie strasznie. On juz nigdy nie bedzie naturalem wiec znowu sam siebie oszukuje. Ofiara bezmyslnego dopingu....a moze zawsze mial zryty beret i doping jedynie to uwypukla?