Eddie Hall to znany siłacz i jako pierwszy człowiek oficjalnie wykonał martwy ciąg z wagą 500 kg. Jego syn Maximus Hall ma zaledwie 11 lat i można śmiało powiedzieć, że idzie w ślady ojca. Z ogromną pasją trenuje pod jego okiem i ma na swoim koncie pierwszy „okrągły sukces”. Max niedawno wykonał swój pierwszy martwy ciąg z wagą 100 kilogramów! Materiał wideo przedstawiający jego PR został udostępniony na Instagramie dumnego ojca, Eddiego.
Na filmie widać jak młody Hall ma założony pas oraz paski na nadgarstki. Podniósł sztangę z podłogi z dość względną łatwością, ale zwolnił, gdy dotarła ona do kolan. Nie poddał się i kontynuował podnoszenie. Zaraz po udanej próbie uściskał swojego tatę, który był wyraźnie zachwycony osiągnięciem syna.
Eddie Hall powiedział, że jego potomek wyznaczył już sobie kolejny cel na przyszłość, jakim jest podniesienie 200 kilogramów przed ukończeniem 12 lat, czyli przed lipcem 2024 roku. Z pewnością będzie to wymagało dużo pracy, ale pod czujnym okiem ojca, jest w stanie osiągnąć to, co chce. Młody Hall może w przyszłości stać się jednym z najlepszych siłaczy na świecie.
Ojciec roku...bedzie matka obu na wozku wozila...Dajcie dziecku dorosnac. Po co tak obciazac rozwijajacy sie organizm?
11 lat!!!! litości, mam nadzieję, że robią to na fejkowych ciężarach.
Niech go jeszcze stary dalej tak pasie i zaraz młody w wieku 15 lat sam będzie ważył 100 kg.