Historia kulturystyki w pigułce

Historia kulturystyki zaczęła się być może w czasach prehistorycznych, gdy ludzie codziennie musieli używać siły do dźwigania, polowań i innych czynności. Jak podkreśla Anssi H. Manninen na łamach „Sports Nutrition Review Journal”, dieta w okresie paleolitu zawierała 3-4 razy więcej protein, niż współczesna. Inni ludzie upatrują początków kulturystyki dopiero w końcu XIX wieku. Jednak można znaleźć elementy treningu siłowego już w VI wieku p.n.e. Z zapaśnikiem Milonem z Krotonu wiąże się niewiarygodna historia.

Rzekomo miał przenosić codziennie młodego byczka. Z czasem byk rósł, a Milon był w stanie go nosić, gdyż jego siła także rosła. Biorąc pod uwagę, iż waga dorosłego zwierzęcia może wynosić kilkaset kg, jest to niemożliwe.

Wystarczy zobaczyć, jak radzi sobie z nieruchomym kawałkiem drewna ważącym 640 kg jeden z najsilniejszych ludzi wszechczasów (trzeba dodać, iż niedawno Hafþór Júlíus Björnsson podniósł 472 kg w martwym ciągu):

https://www.youtube.com/watch?v=JpUrXJNcS_8

Nawet współcześni strongmani nierzadko ważący 160-185 kg mieliby problem z takim obciążeniem (jeden z najlepszych współczesnych siłaczy Hafþór Júlíus Björnsson wg różnych źródeł waży 180-190 kg). W każdym razie Milon stanowi przykład człowieka, który zaczął stosować metodę progresji, a stanowi ona fundament współczesnej kulturystyki.

Eugen Sandow – pionier kulturystyki

Eugen Sandow dysponował wielką siłą, a jednocześnie zachwycał estetyką sylwetki (co było rzadko spotykane - kiedyś siłacze mieli mięśnie solidnie oblane tłuszczem). Sandor był profesjonalnym siłaczem w Europie. Przybył do Ameryki w 1890 r. W USA z pomocą Flo Ziegfelda został nazwany „najsilniejszym człowiekiem świata”. I tak jak współcześni strongmani niekoniecznie musiał nim być. Dlaczego?

Bo strongmani są specjalistami w bardzo wąskiej dziedzinie, niekoniecznie byliby w stanie podnieść największy ciężar w rwaniu czy podrzucie. Pojawia się też problem bycia silnym w swojej kategorii wagowej. Tymczasem wg przeliczników np. formuły Wilksa, masa ciała ma ogromne znaczenie (o wiele większym wyczynem jest podniesienie 400 kg w martwym ciągu, ważąc 90 kg, niż np. 180 kg).

Sandow prezentował swoją sylwetkę publiczności, co przyniosło mu sławę i pieniądze. Często wykonywał różne pokazy, demonstrując siłę w obecnie rzadko spotykanych konkurencjach (bardziej były to sztuczki cyrkowe). Jako jeden z pionierów pisał książki poświęcone zagadnieniom treningowym, a nawet przypisuje mu się stworzenie pierwszej maszyny treningowej.

W tamtych czasach owa konstrukcja kosztowała 12 szylingów i 6 pensów, co obecnie oznacza wydatek ponad 70$. Miała się ona nadawać dla ludzi mających różną siłę dzięki regulowanemu obciążeniu. Sandow organizował konkursy, w których nagrodą była pozłacana figurka. Obecnie podobną nagrodę otrzymują zwycięzcy najbardziej prestiżowego konkursu kulturystycznego na świecie - Mr. Olympia.

Eugen nie był jedyny. Wkrótce słynni stali się: George Hackenschmidt („Szkocki Apollo Herkules”), Bernarr “Słabość jest przestępstwem” Macfadden, Herman Goerner, Oskar Hilgenfeldt, W.A. Pullum oraz Angelo Siciliano (wkrótce znany, jako Charles Atlas). Charles Atlas opracował sposób ćwiczeń znany, jako „napięcie dynamiczne”. Zachęciło to do treningu tysiące młodych mężczyzn. 

Rozwój prasy kulturystycznej

W 1936 r. Peary Rader wydał pierwsze egzemplarze „Super Physique” przemianowanego później na „Iron Man”. Początkowo drukował je na maszynie rzekomo znalezionej na wysypisku. Sprzedawał egzemplarze gazety po 10 centów, nigdy nie przypuszczając, że 70 lat później będą one sprzedawane za ponad 2800$ za sztukę. Gazeta ukazywała się przez ponad 50 lat, aż została sprzedana Johnowi Balikowi w 1986 r. Peary zmarł w 1991 r. w wieku 82 lat.

Kolejny pojawił się Joe Weider. Podobno zainspirowało go zdjęcie Johna Grimka w „Strength Magazine”. Magazyn był wydawano przez Milo Barbell Company (Alan Calverta). Weider rozpoczął wydawanie swojej własnej gazety „Your Physique” mając 17 lat. Początkowo zaczynał skromnie, ale w następnych latach stworzył imperium wydawnicze i produkujące suplementy diety.

W kolejnych latach pojawiało się coraz więcej magazynów „Strength and Heath” (Boba Hoffmana), „Muscular Development”, „Muscle Training Illustrated” (Dana Lurie’ego) oraz „Muscle Mag International” (Roberta Kennedy’ego). Czasopisma dotyczyły spraw bieżących i wkrótce zaczęły być znakomitą bazą wiedzy na temat aktualnych trendów oraz zawodów. Publikowano wyniki konkursów takich, jak Mr. America, Mr. Universe, a później także Mr. Olympia.

Rozwój zawodów kulturystycznych

Pojawiało się coraz więcej zawodów w podnoszeniu ciężarów i kulturystycznych (przypominało to obecny rozkwit zawodów biegowych, nordic walking, przełajowych, krótko- i długodystansowych). Zainteresowanie wzbudzane przez magazyny zainspirowało liczne rzesze chętnych i podsycało chęć rywalizacji. W latach 30. XX wieku pojawiły się konkursy kulturystyczne pod egidą Amateur Athletic Union. Zwycięzca zdobywał tytuł „najlepiej zbudowanego mieszkańca USA”. Wkrótce stały się znane, jako Mr. America. Pierwsze zawody Mr. America zdominował John Grimek w 1940 i 1941 r. Był uznawany za zawodnika nie do pobicia. Dla wielu sylwetka Grimka pozostaje inspiracją po dziś dzień. Początkowo w zawodach Mr. America można było zdobywać punkty za podnoszenie określonych ciężarów. Później z tego zrezygnowano.

W 1947 r. Steve Reeves podwyższył poprzeczkę dotyczącą rozmiaru i symetrii sylwetki. Przez wielu sylwetka Reevesa jest uznawana za idealną, wzór i ideał kulturysty. Jego wyrzeźbiona sylwetka przyciągnęła uwagę włoskich filmowców. Wystąpił w filmie „Herkules” i wielu innych europejskich produkcjach np. „Romulus i Remus”, „Ostatnie dni Pompei”, „Bitwa pod Maratonem”, „Złodziej z Bagdadu”, „Wojna trojańska”.

Swoich sił w świecie kina próbowali także Ed Fury, Mark Forest czy Reg Park, jednak bez wielkiego powodzenia. Reg Park zdobywał tytuły Mr. Universe w 1951, 1958 oraz 1965 r. W świecie filmu wystąpił w kilku podrzędnych produkcjach takich jak: „First Herkules”, „Maciste nelle miniere del re Salomone”, „Herkules w nawiedzonym świecie” czy „Ursus, il terrore dei kirghisi”. W 1970 r. w wieku 42 lat Park konkurował z Arnoldem Schwarzeneggerem i przegrał tytuł Mr. Universe o ½ punkta!

Ogólnie lista zawodników na zawodach Mr. Universe w 1970 r. układała się następująco:

  • 1 Arnold Schwarzenegger
  • 2 Reg Park
  • 3 Dave Draper
  • 4 John Bubb
  • 5 Jacques Louvier

Po sukcesie zawodów Mr. Universe inne organizacje także chciały coś uszczknąć z tego tortu. NABBA (The National Amateur Bodybuilder’s Association) rozpoczęło cykl Mr. Universe (amatorski) i następnie Mr. Universe dla profesjonalistów. Wspomniany prestiżowy tytuł kilkukrotnie zdobywał Reg Park.

IFBB (Bena Weidera) rozpoczęła własną serię zawodów Mr. America, Mr. Universe oraz Mr. Olympia. Obecnie zawody Mr. Olympia są uznawane za najbardziej prestiżowe, a zwycięzca staje się królem kulturystyki. Inauguracyjne zawody w 1965 r. wygrał Larry Scott, który znów ustanowił nowe standardy masy, symetrii i definicji.

Kulturystyka a sterydy anaboliczno-androgenne

Kulturystyka od samego początku jest związana z dopingiem. Na początku nie wiedzieli o tym wszyscy, teraz prawie każdy utożsamia ćwiczenia siłowe z nielegalnym „wspomaganiem” (i niesłusznie).

Historia współczesnej terapii androgenami rozpoczęła się dopiero w roku 1935, gdy Enrest Lacquer wyizolował testosteron z jąder byka w Amsterdamie. Należy dodać, iż wyizolował ledwie 10 mg testosteronu aż ze 100 kg byczych jąder. Pracujący z Lacquerem badacze odkryli, iż nowy związek ma większy potencjał w porównaniu do androsteronu i nazwali go testosteron.

W tym samym roku Adolf Butenandt w Göttingen oraz Leopold Ruzicka w Bazylei niezależnie zsyntetyzowali testosteron. Mestanolon pierwszy raz został zsyntetyzowany w roku 1935 przez samego Ruzicke i wsp. Mestanolon (17a-methyl-4,5a-dihydrotestosterone) był pierwszym z 3 syntetycznych SAA obok metylowanego testosteronu (17alpha-methylandrost-4-en-3-one-17b-ol) oraz methandriolu.

Od końca lat 40. XX wieku w sporcie pojawił się doping. Jednak na szerszą skalę zjawisko zaczęło występować dopiero w latach 60. i 70. XX wieku, w czasach Złotej Ery Kulturystyki. Z pewnością do upowszechnienia się SAA przyczyniło się pojawienie się metanabolu (methandrostenolone) wyprodukowanego przez CIBA. Powstał w latach 50. XX wieku i był efektem poszukiwań doustnej wersji testosteronu. Metanabol pierwszy raz opisany został w roku 1955.

Na rynku w USA pojawił się w roku 1958. Nazywany był „śniadaniem mistrzów”, ponieważ stosowało go wielu czołowych kulturystów świata (np. Schwarzenegger). Zresztą, mimo negatywnego wpływu na wątrobę, ciśnienie krwi, blokowanie układu HPTA oraz lipidogram, metanabol do dzisiaj pozostaje jednym z najchętniej stosowanych (szczególnie przez młodych mężczyzn) środków.

Po części dzieje się tak ze względu na niską cenę (metanabol jest kilkukrotnie tańszy od oxandrolonu i nawet dwukrotnie tańszy od oral-turinabolu). Według doniesień Ziegler początkowo wypróbowywał metanabol na zawodnikach podnoszenia ciężarów York Barbell Club z Pensylwanii. Wkrótce „tajemnica” stała się powszechnie znanym faktem.

Eksperyment Kolorado – marketing do promowania maszyn Nautilus

Typowe dla tamtych lat było promowanie odżywek, suplementów i maszyn treningowych dzięki sprytnemu marketingowi. Największym przekrętem lat 70. XX wieku był „eksperyment Kolorado”. Użyto do niego znanego zawodnika Caseya Viatora. Po co? Aby nakręcić sprzedaż „cudownych maszyn treningowych” Nautilus. Na czym polegał eksperyment? Viator miał 1,73 m wzrostu i ważył na początku eksperymentu 75,69 kg. W ciągu 28 dni miał zdobyć ~20,5 kg mięśni, a przy tym stracić ~8,13 kg tłuszczu.

Na koniec ważył ~96,4 kg. Policzmy: początkowo Viator miał 75,69 kg i 13.8% tkanki tłuszczowej, a więc sam tłuszcz ważył ~10.45 kg. Rzekomo Viator miał stracić 8,13 kg tłuszczu. Przede wszystkim u większości ludzi nie jest możliwe jednoczesne nabieranie masy i redukcja tkanki tłuszczowej, a jeżeli już to zmiany są minimalne, pomijalne.

Ponadto nawet przy prowadzeniu treningu w wymiarze 4,4 ± 2,9 h aerobowo/interwałowo oraz 4,7 ± 0,6 h siłowo w skali tygodnia i zastosowaniu deficytu kalorycznego, możliwa jest maksymalna utrata 7,5 kg tłuszczu, ale w ciągu 4 miesięcy (średnio 1.875 kg miesięcznie)! Przy tym odnotowuje się spadki obwodów, masy i siły.

W końcu zdjęcia, które są zamieszczone, jako ilustracja „eksperymentu Kolorado”, zupełnie nie odzwierciedlają rzekomych przyrostów oraz znacznej redukcji tkanki tłuszczowej. Wystarczy dodać, iż elitarni maratończycy (klasy olimpijskiej) noszą 6,4 ± 1,3% tkanki tłuszczowej. Tymczasem Viator miał (przy nadwyżce kalorycznej) osiągnąć próg 2,47% tkanki tłuszczowej.

Arnold –fenomen przełomu lat 70. i 80. XX wieku

Nawet istnienie takich zawodników, jak Dave Draper, Frank Zane oraz Bill Pearl zapewne nie wystarczyło, by kulturystyka rozkwitła. Dopiero Joe Weider „odkrył” Arnolda Schwarzeneggera. Zapewne Arnold pozostałby znany tylko w środowisku kulturystycznym, gdyby nie film „Pumping Iron”. Film (z 1977 r.) przedstawiał przygotowania Arnolda do Mr. Olympia w 1975 r. i późniejsze zwycięstwo nad Lou Ferrigno. Arnold miał zakończyć swoją kulturystyczną karierę w 1975 r. Kilka lat później wrócił, a jego wygrana na Mr. Olympia w 1980 r. do dzisiaj budzi kontrowersje.

Jeszcze większy skandal jest związany z Mr. Olympia w 1981 r., które niespodziewanie wygrał Franco Columbu (prawdopodobnie osiągnął ten sukces, jako jedyny w historii mając wyraźną ginekomastię i o wiele słabszą formę od konkurentów). W każdym razie prawdopodobnie obok filmu „Pumping Iron” decydującą rolę w propagowaniu kulturystyki odegrał występ Schwarzeneggera w licznych filmach akcji.

Schwarzenegger wiele lat później stworzył własne zawody dla kulturystów i strongmanów. Są one uważane za jedne z najważniejszych na świecie. Historia zatoczyła zresztą koło, bo zwycięzcą edycji 2018 r. Arnold Strongman Classic został Hafthor Bjornsson, który jest znany z występowania w licznych filmach.

Najciekawszy jest fakt, iż największy konkurent Arnolda Schwarzeneggera, Lou Ferrigno, zrezygnował ze startów w kulturystyce w kluczowym okresie po odejściu Arnolda. Zapewne miałby ogromne szanse w rywalizacji na kolejnych zawodach Mr. Olympia. Zamiast tego wystąpił np. w filmowej serii „The Incredible Hulk” oraz wielu różnych filmach dotyczących postaci Herkulesa (bądź Heraklesa). Wrócił do rywalizacji dopiero w latach 90. XX wieku.

Zmiany w latach 80. i 90. XX wieku

W latach 70. i 80. pojawiły się nowe nazwiska, takie jak: Mike Mentzer, Tom Platz czy Lee Haney. Sprawili oni, iż poprzedni kulturyści wydawali się o wiele mniejsi. Sylwetki z tamtych lat rozpoczęły trend, który trwa do dzisiaj: „więcej, masywniej, przy lepszej definicji”. Lata 90. oznaczały rozkwit kolosów takich, jak Dorian Yates. Kiedyś pożądane obwody oraz waga ciała były o wiele niższe. Arnold wygrywał zawody Mr. Olympia ważąc 106-107 kg. W latach 90. XX wieku Lou Ferrigno ważył już na scenie ~ 143 kg, a w tamtym czasie Dorian zgarniał statuetki Sandowa przy wadze ok. 120 kg. Ronnie Coleman w 2009 r. ważył już 133 kg, czyli 50 kg więcej niż Frank Zane, który zdobył kilka statuetek Sandowa w latach 70. XX wieku. Kulturyści są coraz więksi i coraz mniej osób chce wyglądać, jak zawodowcy z dziedziny kulturystyki ekstremalnej. Niestety większa waga ciała wymaga większej ilości pożywienia, większych dawek oraz bardziej zróżnicowanej farmakologii. Wystarczy dodać, iż kulturyści, których sylwetki są uważane za idealne, nie sięgali po insulinę i hormon wzrostu. Z tymi środkami głównie wiąże się postęp sylwetkowy (choć wielu uważa sylwetki z końca lat 90. XX wieku i początku XXI wieku za regres). Arnold uważa z kolei, że największy postęp w kulturystyce dokonał się dzięki ulepszaniu diety i suplementów. Kiedyś kulturyści byli wielcy, ale słabo docięci (o kiepskiej definicji, większej ilości tkanki tłuszczowej) lub mieli niezłą definicję (Vince Gironda, Harold Poole), jednak ich wymiary były o wiele mniejsze. Ten sam problem istnieje zresztą dzisiaj (patrz Mamdouh Elssbiay „Big Ramy”, który był niejednokrotnie krytykowany za „dążenie tylko do wielkości”).

Podsumowanie

Co dalej? Pojawiły się dwa nurty w kulturystyce. Jeden to kontynuacja dążeń 8-krotnego Mr. Olympia - Ronnie’ego Colemana do ekstremalnej sylwetki, która podoba się coraz mniejszej liczbie mężczyzn (w tej kategorii są np. Phil Heath, Jay Cutler, Shawn Rhoden). Drugi nurt to dążenie do mniej wybujałych, bardziej estetycznych, klasycznych sylwetek przypominające te z lat 60. i 70. XX wieku.

Co będzie dalej, czas pokaże. Niektórzy sądzą, iż koniec epoki łączącej współczesnych kulturystów z ich protoplastami nastąpił wraz z odejściem Lee Haney’a, który dominował w latach 1984–1991.

 

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Alldeynn

Warto przeczytać

Komentarze (0)