
Czasem na forum spotykam się z opiniami, że na danego osobnika nie działa suplementacja kofeiną. Zazwyczaj osoby te dochodzą do sporych dawek, a jedyny efekt, jaki odczuwają, powiązany jest z bezpośrednimi reakcjami układu nerwowego.
Skutki maksymalnych dawek
Drżenie rąk, nudności, światłowstręt, uczucie duszności czy braku siły, to najczęstsze objawy przedawkowania kofeiny. Dawka śmiertelna dla osoby dorosłej to około 10 g, a więc jest to ilość, która polegałaby na wypiciu ponad 60 kaw lub połknięciu 50 kapsułek o stężeniu 200 mg. Jak więc widzimy, osiągnąć taką ilość metodami naturalnej konsumpcji z naparu, jest dość trudno. Wyżej wymienione objawy wystąpić mogą również powyżej 0,5 g, co dotyczy osób podatnych na działanie tego typu związków.
W jaki sposób metabolizujemy kofeinę?
Aby zrozumieć, dlaczego kofeina nie działa, musimy znać pokrótce jej mechanizm wpływu na organizm człowieka. Kofeina dość szybko wchłaniana jest w układzie pokarmowym. Bez większych przeszkód przekracza również barierę krew-mózg, gdzie wykazuje znaczne działanie jako antagonista dla receptorów adenozynowych.
Kofeina wykazuje podobieństwo strukturalne dla cząsteczek adenozyny, co sprawia, że organizm chętnie przyłącza ją do receptorów, bez wywoływania skutku w postaci ich aktywacji. Stąd po spożyciu kofeiny mamy zablokowane możliwości relaksacyjne, tonizujące ciała, co objawia się wzrostem energii, brakiem chęci na sen, jak i większymi możliwościami do podejmowania wysiłku.
Dlaczego kofeina nie działa?
Przyczyny, przez które nie działa, zazwyczaj są dwie.
Pierwszą z nich jest, potocznie nazywane, przesycenie receptorów przez stymulanty. Oznacza to, że organizm wystawiony przez dłuższy czas na działanie kofeiny, przestaje na nią reagować. Potrzebna jest wtedy większa dawka do wywołania efektu stymulacyjnego niż wcześniej. Czasem dochodzi do sytuacji, że dawka staje się dość duża i wymagana jest przerwa od suplementu.
Aby skutecznie i szybko przywrócić wrażliwość na działanie stymulantów, zaleca się wykorzystanie preparatu opartego na różeńcu górskim. Posiada on właściwości adaptacyjne, które wykazują wsparcie dla układu nerwowego, związane z szybszym, pisząc potocznie, oczyszczeniem receptorów.
Drugą przyczyną, powodującą, że kofeina działa słabo, to sposób metabolizowania jej przez nasz organizm. Kofeina wchłania się z układu pokarmowego i zaczyna działać po około 45 minutach od spożycia. W wątrobie rozkładana jest do trzech innych produktów, które noszą nazwę dimetyloksantyn. Ich działanie jest odmienne i polega na:
- zwiększaniu lipolizy, co zawdzięczamy paraksantynie
- działanie diuretyczne i rozszerzające naczynia krwionośne, co z kolei powoduje teobromina
- działanie rozkurczowe dla mięśni gładkich oskrzeli, na co wpływa teofilina
Organizm osoby, która metabolizuje kofeinę w dość szybkim tempie, będzie czuła znaczne pobudzenie po jej spożyciu, jednak nie będzie trwało ono zbyt długo, a po zaprzestaniu działania, może być odczuwalny wyraźny spadek energetyczny.
Opcja druga to metabolizm umiarkowany. Osoby zazwyczaj czują lekkie pobudzenie, które utrzymuje się przez dłuższy czas, co pozwala na skuteczne działanie i wsparcie przez nieco dłuższy czas. Tego typu działanie sprzyja m.in. pracy umysłowej, która wymaga lekkiego pobudzenia, podnoszącego, funkcje umysłowe.
Opcja trzecia, która dotyka nieszczęśników, którzy nie czują działania kofeiny, to jej wolny metabolizm. Zazwyczaj większe dawki stymulantów nie robią wrażenia na osobach tego typu, a po spożyciu kofeiny mogą iść spać. Odsetek takich osób jest niewielki. Rozwiązaniem jest łączenie suplementów o działaniu synergistycznym jak choćby tyrozyna, synefryna, a w ostateczności geramina czy johimbina.
Podsumowanie
Wykorzystanie kofeiny w celach wsparcia układu nerwowego jest dość powszechną praktyką sportowców, którzy potrzebują pobudzenia przed treningiem. Jej działanie polega głównie na blokowaniu adenozyny, która nie jest w stanie połączyć się z receptorami w mózgu. Jednak to, czy kofeina będzie miała na nas wpływ, zależeć będzie od tolerancji na suplement, czasu spożycia, jak i ewentualnej suplementacji wykazującej działanie synergistyczne.

Na mnie kofeina nie działa, w przeciwieństwie do guarany, która wpływa pobudzająco na mnie.
ja chyba jestem od niej uzależniony! Trening na siłowni, czy też bieganie za piłką jest zdecydowanie bardziej efektywny po jej spożyciu (w moim przypadku 4-5 x w tygodniu). Nie odczułem jeszcze żebym musiał zwiększyć dawkę, bo zawsze biorę "na oko" tylko naparstek palca i jest bardzo dobrze. Śmiało polecam!
Czy odstawienie kawy na jakiś czas pomoże? Jak długo powinien trwać taki „odwyk”?
pewnie już nie jesteś zainteresowana, ale inni na pewno czytają :)
przerwa od kofeiny najlepiej okolo 3-4 tygdonie, w tym okresie mozna spozywac różeniec górski, który ma właściwosci regenerujace uklad nerwowy właśnie od stymulantów