Kapsaicyna występuje choćby w papryczce chili. Znalazła ona szerokie zastosowanie w medycynie i suplementacji sportowej, gdyż może być nie tylko spożywana, ale też podawana na skórę. Zmniejsza to lub eliminuje przenoszenie bodźców bólowych.
Kapsaicyna zmniejsza odczuwanie bólu
Kapsaicyna podawana miejscowo w stężeniu 0,025 lub 0,075%, stosowana 3 do 4 razy dziennie, była skuteczna w łagodzeniu bólu związanego z neuralgią po półpaścu, chorobą zwyrodnieniową stawów i neuropatią cukrzycową.
Ogólnie, badania kliniczne wykazały średnie zmniejszenie odczuwanego bólu po podawaniu kapsaicyny:
- od 21 do 39% w przypadku neuralgii po półpaścu (ból neuropatyczny to ból niereceptorowy, przewlekły, silny i wyniszczający)
- od 16 do 49%, w przypadku neuropatii cukrzycowej
- od 28 do 55% przy chorobie zwyrodnieniowej stawów.
W jednym badaniu kapsaicyna podawana miejscowo w stężeniu 0,075%, wykazała podobną skuteczność, jak doustna amitryptylina w dawce 25 mg do 125 mg na dobę u pacjentów z neuropatią cukrzycową. Amitryptylina to lek przeciwdepresyjny, stosowany pomocniczo w terapii bólu neuropatycznego.
Jak działa kapsaicyna?
W jednym z badań 70 pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów i 31 z reumatoidalnym zapaleniem stawów otrzymywało kapsaicynę lub placebo przez 4 tygodnie. Pacjenci zostali poinstruowani, aby nakładać 0,025% krem z kapsaicyną lub sam nośnik (placebo) na bolące kolana, 4 razy dziennie.
Wyniki:
- pacjenci odczuwali większą ulgę w bólu
- po 4 tygodniach odnotowano zmniejszenie odczuwanego bólu: o 57% w grupie reumatoidalnego zapalenia stawów oraz o 33% w grupie choroby zwyrodnieniowej stawów
- 80% pacjentów leczonych kapsaicyną doświadczyło zmniejszenia bólu już po 2 tygodniach leczenia.
Skutki uboczne: przejściowe pieczenie skóry było odczuwane w miejscach podania leku przez 23 z 52 pacjentów leczonych kapsaicyną. Dwóch pacjentów wycofało się z leczenia z powodu tego działania niepożądanego. Stwierdzono, że krem z kapsaicyną jest bezpiecznym i skutecznym sposobem leczenia zapalenia stawów.
Kapsaicyna jako lek przeciw otyłości
Badania potwierdzają rolę kapsaicyny jako środka przeciw otyłości. Wydaje się, że nerwy ulokowane w jelitach mają znaczenie dla dystrybucji tłuszczu w ustroju, np. zasobów podskórnych i wisceralnych (trzewnych). Jedna z teorii mówi o wpływie kapsaicyny na aktywność nerwów współczulnych brunatnej tkanki tłuszczowej w odpowiedzi na bodźce płynące z receptorów żołądkowo-jelitowych.
Dane epidemiologiczne pokazują, że spożywanie pokarmów zawierających kapsaicynę wiąże się z mniejszą częstością występowania otyłości.
Dowody kliniczne potwierdzają rolę kapsaicyny jako środka przeciw otyłości. Zarówno podawanie środka doustnie, jak i bezpośrednio żołądkowo-jelitowo, zwiększa uczucie sytości i zmniejsza dowóz energii, w tym pokarmów bogatych w tłuszcze. Silniejsza redukcja występująca przy ekspozycji doustnej sugeruje sensoryczne działanie kapsaicyny.
Spożycie kapsaicyny na 1 godzinę przed ćwiczeniami o niskiej intensywności jest cennym uzupełnieniem szczególnie dla osób z hiperlipidemią i/lub otyłością, ponieważ poprawia lipolizę (mobilizację i wstępną utylizację tkanki tłuszczowej). Spożycie kapsynoidów zwiększa wydatek energetyczny poprzez aktywację brunatnej tkanki tłuszczowej u ludzi.
Kapsaicyna jako termogenik
Kapsaicyna wzmaga wytwarzanie ciepła poprzez zwiększenie wydzielania adrenaliny i noradrenaliny. Zaobserwowali większy wzrost wydatku energetycznego bezpośrednio po posiłku zawierającym czerwoną paprykę w porównaniu z grupą kontrolną.
Kapsaicyna w odróżnieniu od beta-mimetyków jest legalna do stosowania przez sportowców, a wydaje się mieć właściwości dopingujące. Badania na zwierzętach potwierdziły, że wstrzyknięcie lub doustne podawanie kapsaicyny stymuluje aktywność współczulnego układu nerwowego. W konsekwencji sprzyja zwiększeniu mobilizacji lipidów i zmniejszeniu masy tkanki tłuszczowej.
Z pewnością warto ją wypróbować. Posiada liczne, inne właściwości, np. przeciwdrobnoustrojowe, antyoksydacyjne, regulujące ciśnienie krwi itd.
Referencje:
Chris Rains Topical Capsaicin A Review of its Pharmacological Properties and Therapeutic Potential in Post-Herpetic Neuralgia, Diabetic Neuropathy and Osteoarthritis
Małgorzata Malec-Milewska Neuralgia popółpaścowa https://journals.viamedica.pl/palliative_medicine_in_practice/article/download/28514/23284
Deal CL i in. Treatment of arthritis with topical capsaicin: a double-blind trial. https://europepmc.org/article/med/1954640
Felix W. Leung Capsaicin as an Anti-Obesity Drug https://link.springer.com/chapter/10.1007/978-3-0348-0828-6_7
Manuela P. G. M. Lejeune Effect of capsaicin on substrate oxidation and weight maintenance after modest body-weight loss in human subjects https://www.cambridge.org/core/journals/british-journal-of-nutrition/article/effect-of-capsaicin-on-substrate-oxidation-and-weight-maintenance-after-modest-bodyweight-loss-in-human-subjects/E8121427A21687A67B20E373B787041D
Tomasz Pieńko Kapsaicyna - właściwości, zastosowania i perspektywy http://biuletynfarmacji.wum.edu.pl/1302Pienko/Pienko.html
Kristel Diepvens i in. Obesity and thermogenesis related to the consumption of caffeine, ephedrine, capsaicin, and green tea https://doi.org/10.1152/ajpregu.00832.2005
Mówiąc prościej, na ból neuralgiczny z powodu półpaśca, nie działają żadne standardowe środki przeciwbólowe, może to trwać b. długo i jest b. męczące, okropny ból... Najlepiej w ogóle nie chorować, tzn. dbać na codzień o silną odporność i przechorować ospę wietrzną w dzieciństwie, a nie szczepić się na nią (co nie daje tak dobrej odporności jak przechorowanie i później, jako dorośli, ludzie częściej zapadają na półpaśca). Generalnie półpasiec atakuje przy osłabionej odporności i ludzi w wieku 40-50 lat wzwyż, ale może się zdarzyć zawsze, nawet dzieciom. Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej o tej maści z kapsaicyną, bo mój mąż przeszedł to dziadostwo i nacierpiał się okrutnie, a nie jest typem, który płacze z byle powodu (małego bólu)... Po dwóch latach nadal odczuwa skutki, na szczęście dużo mniej.
Dużo gorsze choróbsko od koronawirusa, tak naprawdę, mam na myśli osoby z jako taką odpornością.
ja pomimo ospy, miałem półpasiec dwa razy i to niestety na głowie w okolicy ucha, na szczęście nic złego nie nie stało. Drugi raz na klacie w okolicy sutka. Ból, jak jasna cholera. Koszulki nie mogłem nosić, bo jej dotyk powodował katusze. na głowie było lepiej, bo na co dzień nic tam mi nie dotykało, ale wystarczyło dotkąć włosy, a można było sie posikać :)
Bardzo współczuję bólu, ale najważniejsze, że bez powikłań! :)
My byliśmy zupełnie "zieloni" i na początku nie wiedzieliśmy , co się w ogóle dzieje. Bardzo bolało go na środku pleców i "naprzeciwko" z przodu klatki piersiowej i też właśnie nie mógł znieść dotyku koszulki. Dopiero, gdy zaczęły się zmiany na skórze, zrozumieliśmy, że to półpasiec... Do lekarza nie chciał iść, żeby nie wstrzymali mu prawa jazdy, więc szukałam ratunku w internecie. Okazało się, że leki p/wirusowe można anonimowo kupić bez recepty (ukłon w stronę chorych wenerycznie :D), więc kupiłam - ale nic kompletnie nie dały, bo było już prawdopodobnie za późno. Leki przeciwbólowe nie dają zupełnie nic, potrzebne są jakieś psychotropy i blokery przewodnictwa nerwowego.
Jakiś chłopak z praktyki doradził palenie marihuany jako skuteczny sposób na ten ból (możliwe), ale on wolał nie próbować , bo raz kiedyś dawno go poczęstowano i miał niemiłe wspomnienia, więc ratował się alkoholem w dużej ilości.... JPRD, było "wesoło". Z bólu nie mógł spać... Jeśli ktoś to czyta, to niech nie powtarza czasem takich błędów , tylko z podejrzeniem tego świństwa od razu idzie do lekarza, bo ponoć szybko wdrożone leki mogą pomóc przejść to łagodniej. Później długo jeszcze bolało i np.nie mógł zapiąć pasa w samochodzie czy normalnie oprzeć się plecami. Co za choroba!